Witam wszystkich posiadaczy MKII 18TD z 1997r.
Kupiłem swój wózek w maju 2005 , od początku coś mi nie grało. Zbyt długo kręcił podczas rozruchu i kopcił na czarno w czsie jazdy (ZA MOCNO) co było bardzo niepokojące. Znając się trochę na motoryzacji - wiedziałem , że tak być nie może.
Sprawdziłem świece żarowe, wtryskiwacze - wszystko zdawałoby się ok., tzn. ciśnienie na wtryskiwaczach 14,5MPa wszędzie równe. Po konsultacji z pompiarzem - NIE przejmować się najważniejsze, że jest równe. Efektu nie ma. Kontrola ciśnienia w cylindrach 30- 31MPa na czterech (parametr wręcz doskonały). Sprawdzenie szczelności układu zasilania wymiana filtrów uszczelek - efekt żaden. Sprawdzenie i ponowne ustawienie kąta wtrysku - efekt żaden. Następny krok pompa wtryskowa oddana do sprawdzenia (Gryfino - zachodniopomorskie firma BOJARSKI ZDECYDOWANIE NIE POLECAM- zdziercy i naciągacze klientów); jesli będziecie musieli oddać pompę do regeneracji szukajcie innej firmy -stracone 710 zł - efekt żaden.
Tyle pomogli mi mechanicy z pseudo zakładów naprawy samochodów koszt 710+250+200+150 = 1310pln, kupa nerwów i wysłuchiwanie teoretycznych wywodów przyczyn (BO FORD TAK MA).
BYŁEM ZAŁAMANY- wydana kupa kasy i nic. Całe szczęście ,że za auto dałem ciut mniej niż stały.
Przystąpiłem do działania na własną rękę
- zakup końcówek wtryskiwaczy nowych
- ustawienie ciśnienia wtrysku na wtryskiwaczach 16,5 MPa
- zaślepienie zaworu recyrkulacji spalin
EFEKT PIORUNUJĄCY
1 Auto pali jak normalny samochód
2 Skończyło się nadmierne dymienie
Ogólnie jestem wkońcu zadowolony z jednej strony, ale z drugiej zły na siebie samego ,że dałem się naciągnąć pseudo mechanikom z zarejestrowanych warsztatów.
Pozdrawiam klubowiczów
slawbin