• O turbosprężarce słów kilka

    Jeżdżąc samochodem z silnikiem TD lub TDCI, zapominamy najczęściej o turbosprężarce. A jest to jeden z najdroższych i najbardziej obciążonych cieplnie i mechanicznie elementów osprzętu silnika.

    W sumie urządzenie banalnie proste - łopatkowa turbina i promieniowa sprężarka na jednym wale. Problemy zaczynają się gdy przyjrzymy się warunkom pracy naszego zespołu. Osiągnięcie ciśnienia powietrza o wartości 0.11MPa wymaga "setkowych" zaledwie luzów pomiędzy łopatkami i obudową. Prędkości, jakie osiąga turbosprężarka podczas nominalnej pracy, dochodzą do 200.000 obr./min. a temperatura gazów wylotowych dochodzi do 800 st C. Policzmy naprężenia w łopatkach turbiny oraz sprężarki przy liniowej prędkości na końcach łopatek dochodzącej do 500 m/sek. Dla porównania, pocisk z pistoletu opuszczający lufę posiada podobną prędkość. Prędkość na powierzchni wału dochodzi do 150 m/sek, a przykładowo tłok poruszający się w cylindrze silnika to zaledwie 12-15 m/sek. Do tego trzeba dodać potrzebę idealnego wyważenia ,aby maksymalnie zminimalizować drgania i obciążanie łożysk. Ale to jeszcze nie wszystko. Skręcając samochodem występuje efekt żyroskopu, którego moment oddziałuje na łożyska. Obliczyłem, że przy pokonywaniu łuku o promieniu 50m z prędkością np 80 km/h, przy max dociśnięciu gazu dodatkowe obciążenie łożysk wyniesie ponad 20 kg. Masa wirników i osi musi być możliwie mała ,aby zmniejszyć masę i zniwelować działanie "turbodziury". Przy gwałtownym zwiększaniu prędkości obrotowej dochodzi dodatkowo moment skręcający wał i mogący powodować drgania. A co z temperaturą? Niektóre turbosprężarki posiadają chłodzenie wodne żeliwnego korpusu-w pozostałych musi wystarczyć oddawanie ciepła do otoczenia. Wirnik w rzeczywistości jest chłodzony olejem przepływającym przez hydrodynamiczne łożyska. I właśnie łożyska to to, o co powinniśmy dbać. Najgorsza sytuacja występuje wtedy, gdy szybko obracający się wirnik straci smarowanie na skutek wyłączenia silnika a temperatura łopatek turbiny jest jeszcze wysoka. Zanika ciśnienie oleju (bardzo szybko - olej nagrzany ma małą gęstość ), a silnie rozgrzewające się czopy łożysk turbosprężarki powodują koksowanie resztek oleju i przerywanie filmu olejowego. Proces zatrzymania się turbosprężarki może trwać nawet kilkanaście sekund. W niektórych silnikach zastosowano timer niedopuszczający do wyłączenia silnika przez kilkadziesiąt sekund, pozwalając mu popracować na wolnych obrotach, aby łopatki turbiny wystygły i spadły jej obroty. W dużych silnikach montuje się dodatkową elektryczną pompę oleju, która pracuje przez kilkadziesiąt sekund aby chłodzić i smarować łożyska turbosprężarki. W naszych mondeo brak zabezpieczeń i pozostaje rozsądek kierowcy. Kiedy dojdzie do zużycia łożysk i drgań turbosprężarki, sprawność i spręż jej natychmiast spadną - pozostanie wymiana kosztownego elementu (kilka tysięcy) a regeneracja czopów i łożysk to sprawa niepewna.
    autor: Longjohn
  • Partnerzy



    Sklep z częściami samochodowymi

    http://www.oilcenter.pl/
    http://www.wikar.pl/ http://www.rezulteo-opony.pl/
  • Kluby zaprzyjaźnione

    Focus Klub Polska Fiesta Klub Polska Ford Escort FanKlub Polska
  • Warto odwiedzić


    Polska Jazda



    Grupa Image

    MKP na Facebook

    Mondeo Tube

    Mondeo Bowling

    Mondeo Nasza Klasa