• Stara Gwardia.

    Początek roku, za oknem zimowa aura. Dla jednych to czas wspaniałej rozrywki i białego szaleństwa, dla innych okres przyprawiający o myśli samobójcze i powodujący nerwowe odliczanie do wiosny… Wszędzie wokół pełno plebiscytów i konkursów podsumowujących miniony rok. Nic więc dziwnego, że nam również udzielił się ten nastrój. A, że wspominać mamy co nikogo przekonywać nie trzeba.
    Przez te kilkanaście lat działania forum Mondeo Klub Polska „przewinęło” się przez nie dziesiątki tysięcy ludzi. Jednym się podobało bardziej, innym mniej. Jedni połknęli bakcyla, inni nie. Ale każdy bez wyjątku dołożył swoją cegiełkę do tego jak to forum wygląda obecnie. Wielu z Nas udało się tu znaleźć serdecznych przyjaciół i dobrych kolegów. Znajomych na których można liczyć w każdej sytuacji i w każdym czasie.
    Jednakże MKP to nie tylko forum. To również, a może przede wszystkim fantastyczne okazje do spotykania się na Zlotach i Spotach. Godziny spędzone w doborowym towarzystwie, masa wspomnień i niesamowitych wrażeń. Zarwane noce i bóle brzucha spowodowane śmiechem. Sytuacje, które obrastają w legendę i rozbudzają wyobraźnię… Lata lecą, ludzie się zmieniają, ale zabawa jest wciąż przednia.
    A propos minionych lat. Jest w Mondeo Klub Polska spora liczba osób, które pamiętają te „zamierzchłe” czasy. Wielu spośród nich nadal czynnie się udziela na łamach forum. Należy im się za to olbrzymi szacunek i poważanie. Dlatego Zarząd Naszego Stowarzyszenia postanowił uhonorować tych „wyjadaczy marmolady” w sposób szczególny. Mianowicie przyznając im tytuł Dinozaurów i dodając odpowiednią figurkę pod podpisem. Mamy nadzieję, że dla zainteresowanych było to miłe doświadczenie i zostało odebrane jako wyraz najwyższego uznania ze strony całej ekipy Mondeo Klub Polska.
    A oto owe szanowne grono Dinozaurów MKP :
    6-tec, Adoros, Agamek12, Alecki, alienides, AndyV6, arecki45, Arta, artu, atik, Bert_777, blitz04, bosman, chrisuk, COUGAR, cozmo, cycu, Cygan, danielj, dar pro, DIGITAL, digital123, Dorian, e-Shrek, Edmondo, esik_az_eso, fazi, fialka, Foveon, Gligi, gorilla666, grzebyk, Grzesiex1, HEVA, ikarek, jacek73, jackuno, jacus40, Jakub, Janek, Jasiu, Kafar, kamil87, karollo, kat13, KazikG, kerid, komandir, Kurskey, LaBobas, larky, Lechgb, leszcz, Lipa, Longjohn, Luky, lyssy, m3hoo, MAG, maki1000, MalGo, malina, Malinka, marcin_s18, mareckis, mariuh, markosveni, Marq, mcmac, Michal72, Michu, miholp, mircoslaw, Mirron, MiSiOr, morgan, NODDI11, Oktan, Pablo81, Palec, Pawi, pink25, Piotrek, polonista, Przemos, puniu, rad, rc23, Reju, remik07, robocord, Rocky, rtomek, sd123, sebcio, SEZREP, siwulec,123 swinx__wawa, szafarek, szczerba, Timo, TIRAS, tomgst, Tomi, Valent.
    Przy tej okazji postanowiliśmy zadać im kilka pytań. Dowiedzieć się ciekawych rzeczy z „minionej epoki”, aby móc porównać klimat jaki panował wówczas z atmosferą, jaką mamy obecnie. Udało się Nam również, dzięki pomocy wapiennych skamieniałości wygrzebać unikatowe fotografie, które po tylu latach stały się bezcennymi eksponatami dla MKP. Ale dość tego strzępienia języka. Poznajmy historię Mondeo Klub Polska widzianą oczami Ojców Założycieli…
    Redakcja : W jaki sposób trafiłeś na forum i co spowodowało, że wytrwałeś z MKP tyle lat?
    rc23: Szukając wiadomości o aucie które zamierzałem kupić. Wytrwałem tyle lat z MKP bo większej bandy pozytywnie zakręconych wariatów nigdzie indziej nie spotkałem.
    Jakub: W moim przypadku, było trywialnie. Sprzedałem Forda Scorpio i poszukiwałem godnego zastępcy - miał być nim Mondeo MKIII. Szukając informacji o nim trafiłem na MKP, ale nie od razu się rejestrowałem. Dopiero po zakupie, zdecydowałem się zarejestrować i uczestniczyć w życiu forum.
    LaBobas: Na forum trafiłem w momencie, kiedy kupiłem Mondeo i czegoś się chciałem o tym aucie dowiedzieć. Potem okazało się, że jest jeszcze jeden chłopak Michal (juz nie ma go na forum) i jakoś tak się skumaliśmy przy okazji. Jestem tutaj bo dobrze się czuję i dla ludzi, których część znam osobiście, a część tylko z pisania. Hmm można powiedzieć w tym momencie, że rodziny się nie zostawia.
    lyssy: Byłem w trakcie poszukiwań kolejnego auta (po Vectrze A) i Mondeo Mk2 było - obok Omegi A 3.0 i Peugeota 406 2.9 - jednym z kandydatów. Kum takowe posiadał i sobie chwalił, więc, mimo uprzedzeń do "wszystkiego co pochodzi z USA" i nie do końca podchodzącej mi stylistyki, Mondeo było brane pod uwagę. Szukałem oczywiście informacji o aucie, co przywiodło mnie na MKP. Na moje pytania o "różne takie" i prośby o oceny kolejnych egzemplarzy odzew był dość spory, przyjazny i rzeczowy, więc gdy już nabyłem niebieskiego 2.0, zostałem na forum. Z biegiem czasu i poznawania "w realu" kolejnych osób zacząłem wrastać w tą społeczność, angażować się coraz bardziej w działania i identyfikować się z (wtedy nowo powstałym) Stowarzyszeniem. I tak jakoś zostało, a teraz nie wyobrażam sobie, że mógłbym mieć auto inne niż Mondeo (no, może jakieś New Beetle 2015 albo Volvo XC? )
    MAG: Jeździłem wtedy Escortem, ale przymierzałem się do zakupu Mondeo Mk1, a ponieważ byłem dosyć aktywny na forum Escorta, to siłą rzeczy zarejestrowałem się na MKP. Po pierwszych niezbyt miłych doświadczeniach (okres walki wewnętrznej i przenoszenia forum ze strony .org na .pl) okazało się, że to forum bardzo mi pasuje - między innymi dlatego, że nie było tutaj tolerancji dla różnych dziwnych wyskoków i prywatnych wojenek, a także pilnowano kultury wypowiedzi. Znalazłem tutaj świetną atmosferę i poznałem wielu chłopaków z którymi dzieliłem swoją pasję. Po kilku latach dosyć intensywnego udzielania sie na forum, obecnie bardziej zaglądam z ciekawości i swego rodzaju nostalgii - nie mam tyle czasu żeby go poświęcać na regularne czytanie i pisanie na forum i bardziej koncentruję się na kilku konkretnych działach i wątkach które regularnie monitoruję.
    Marq: Sposób w jaki trafiłem na forum MKP był można powiedzieć "techniczny". Szukałem wówczas rozwiązania jakiejś drobnej usterki w samochodzie (Mondeo MK1) i po wpisaniu w wyszukiwarce szukanej frazy, zostałem skierowany na forum MKP. Zafascynowany ilością informacji, które znalazłem, spędziłem tam dobrych kilka godzin i tak się ta przygoda zaczęła. A dlaczego tyle czasu wytrwałem? Cóż. Wciągnęła mnie atmosfera forum. Znajomości (mimo, że niektóre zostały tylko internetowymi), z ludźmi o podobnych zainteresowaniach i pasjach oraz możliwość spotkania się z nimi na spotach czy zlotach. A ponieważ najważniejsi są zawsze ludzie, to pomimo zmiany samochodu na inną markę, pozostałem nadal w MKP i w miarę jak mi czas pozwala pojawiam się również na spotach.
    szczerba: Wejście na forum Mondeo Klub Polska było kontynuacją uczestniczenia w takim forum na Autocentrum.pl. Na AC forum o Mondeo prowadził Wojtek Ujemny i on postanowił założyć oddzielną stronę internetową www.mondeoklubpolska.org, na którą mnie i kilku innych userów zaprosił. Potem już poszło "z górki" i z miesiąca na miesiąc przybywało zarejestrowanych użytkowników.
    Pablo81: Pewnie jak większość z nas trafiłem na forum przypadkowo. Stało się to kiedy szukałem informacji na temat auta, które zakupiłem w 2003r. Słowo "wytrwanie" moim zdaniem nie pasuje do mojego przypadku ponieważ sugeruje jakieś poświęcenie - a tak nie było. Czas z MKP to czas poznawania wielu wspaniałych ludzi, zawiązywania przyjaźni. To czas Zlotów i niezliczonych Spotów, które zawsze kończyły się bólem brzucha od śmiechu. To wszystko sprawiało i sprawia, że nadal jestem z MKP.
    Redakcja: Jaki Zlot/Spot zapadł Ci najbardziej w pamięci? Co spowodowało, że tak miło go wspominasz?
    gorilla666: Co do Zlotów, to dużo było fajnych. Np. Żywiec, czy Ciechocinek… Świetne miejscówki, ludzie a co za tym idzie wspaniała atmosfera.
    rc23: Było kilka fajnych, najlepiej wspominam ten koło Zamościa, gdzie Vitek77 rozbił namiot w domku bo mu "wiało" i drugi niedaleko Żywca gdzie tenże Vitek77 spał otulony tuzinem koców ratowniczych.
    Jakub: Nie bywam na zlotach, a najfajniejszy dla mnie był jeden z megaspotów w Międzybrodziu. Pomijając juz kwestię jeżdżenia autem tej samej marki, to po prostu byli tam fajni ludzie. A liczą się ponoć ludzie, a nie auta.
    LaBobas: Hmm, dawno nie byłem na żadnym. Ostatni raz chyba w 2009 roku. Mile wspominam te w Toruniu, Modlinie, Żywcu... Dlatego, że jechało się czasem daleko, żeby spotkać się z fajnymi ludźmi.
    lyssy: Każdy jeden zlot ma swoją niepowtarzalną atmosferę. Nie potrafię wskazać tego "najlepszego". Na pewno mój "pierwszy raz" (Boszkowo/Kąkolewo) był ciekawy, a ponieważ ludu wtedy dopisało, to robiło wrażenie. Kameralny bieszczadzki zlot w Bystrem - ten był bardzo fajny, może i najfajniejszy, właśnie dlatego, że kameralny i pierwszy czterodniowy, co pozwoliło nieco dłużej przebywać w zacnym towarzystwie Ostróda również była bardzo przyjemna mimo nie do końca sprzyjających warunków lokalowych - również fajna atmosfera, lans na rynku, cymbergaj do rana i serwowana wyżerka na kupony. Było luksusowo! Kłodzko to również duży plus, zajęcia terenowe na piątkę. No i wigilie - szczególnie druga(?), zorganizowana w mroźni, w której woda lała się po ścianach. Jak widać, w pamięć zapadają głównie eventy "rodzinne" - techniczne też miło się wspomina, ale tu jakby mniej jest czasu na integrację, choć wrażeń jest równie dużo.
    MAG: Na zlotach byłem tylko dwóch - na Rakietowej we Wrocławiu i w Konarzynach. W obu przypadkach przyjeżdżałem tylko na jeden dzień na tor. Oba te wyjazdy wspominam bardzo sympatycznie - poznałem wtedy na żywo wielu chłopaków z którymi znalem sie tylko z forum. Pooglądałem na żywo inne Mondki i zmierzyłem swoje siły z innymi na torze. Jeśli chodzi o spoty, to uuuuuuuuuuu, było ich swego czasu dużo. Dopóki mieszkałem w Gdańsku dosyć regularnie spotykaliśmy się w różnych miejscach Trójmiasta z chłopakami z Klubu Escorta z którego się wywodziłem. Po tym jak wyjechałem do Szwecji - silą rzeczy uczestnictwo w spotach pomorskich mocno wygasło i dlatego najbardziej pamiętnym dla mnie spotem był zorganizowany przeze mnie Spot Noworoczny na Skwerze Kościuszki w Gdyni - wici o pomyśle spotkania rozpuściłem na MKP, FCP i FEFK. Wiedziałem, że sporo osób ma zamiar przyjechać, ale gdy pojawiłem się na Skwerze to oniemiałem - przy sporym mrozie 28 grudnia (chyba 2010) przyjechało tam ponad 50 aut!!! Normalnie szok, bo pojawili się nawet ludzie ze Słupska i Elbląga.
    Marq: Trudno będzie mi określić najfajniejszy spot czy zlot. Na ilu spotach byłem, tego nie jestem w stanie zliczyć, ale było ich sporo (lokalne oczywiście w rejonie województwa i miejscowości przyległych). Każdy z nich był fajny na swój własny sposób i miał niepowtarzalną atmosferę. Jeśli zaś chodzi o zloty, to brałem udział niestety tylko w dwóch zlotach - IX (Kąkolewo-Boszkowo) oraz w X (Toruń-Ciechocinek). Obydwa wspominam bardzo miło i trudno byłoby mi wskazać, który z nich był fajniejszy i dlaczego. Niektórych wydarzeń nie da się w ten sposób sklasyfikować. Każdy zlot i spot jest niepowtarzalny - po prostu. Brałem udział niestety tylko w dwóch zlotach krajowych, gdyż z czasem zmieniły mi się priorytety życiowe i niestety pasje i hobby trzeba było zepchnąć na dalszy plan. Pomimo tego jednak oraz ciągłego braku czasu, staram się w miarę możliwości chociaż raz na jakiś czas pojawiać się na spotach (przynajmniej tych lokalnych).
    szczerba: Najmilej wspominam zlot w Zamościu. Pewnie dla te go, że całość Zlotu i organizację atrakcji, noclegów, asysty Policji załatwiałem ja i Werc z Zamościa. Również na tym zlocie po raz pierwszy przedstawiliśmy wszystkim Krzyśka Kroka -dr.Tak-a. Jego problem z rehabilitacją oraz zorganizowaliśmy pierwszą dużą aukcję by zebrać dla niego pieniądze na rehabilitacje.
    Pablo81: To bardzo trudne pytanie. Z każdego Zlotu zawsze coś pozostaje na długo w pamięci. Potem wystarczy tylko jedno hasło i Ci którzy byli na danym Zlocie mają banany na twarzy. Spoty, hmm... najfajniej było, kiedy na spotach czy Wigiliach w Warszawie mieliśmy niespodziewanych gości - np z Łodzi, Suwałk, Płocka, Katowic czy Krakowa
    Redakcja: Jakie wydarzenie związane z MKP najbardziej utkwiło Ci w pamięci?
    gorilla666: To niestety smutne wydarzenie - pogrzeb naszego kolegi klubowego Taziora...
    Jakub: Wydarzenia? Hm - było ich kilka… Wśród nich rozłam i niesnaski w klubie, brutalna śmierć Taziora. Klub niejednokrotnie był na wirażu, ale zawsze jakoś sytuacja się prostowała. MKP to dla mnie codzienność, jak poranna kawa...
    lyssy: Pamiętam swój pierwszy osobisty kontakt z ludźmi z forum: krótkie spotkanie na punkcie zbornym przed wyjazdem na zlot (ja tylko wpadłem się przywitać). To było już jakiś czas po moim przybyciu na forum, więc już "znałem" ludzi wirtualnie - a mimo to byłem zaskoczony, że zostałem przyjęty jak stary znajomy, jakbyśmy znali się od dawna... To rzeczywiście zapadło w pamięć. Były też wydarzenia związane bardziej z samym forum, te "ciemne karty" w dziejach MKP - rozłamy, szydera, burzliwe zmiany "na górze"... To mocno dało w kość i zapadło w pamięć, głównie z tego powodu, że całkowicie kłóciło się z ideą klubu i ze zwykłą ludzką przyzwoitością... Kosztowało też trochę nerwów Szczęściem to zamierzchła przeszłość.
    MAG: Hm, poza tym spotem noworocznym, to chyba wygrana MKP w Konkursie organizowanym przez Forda dla fanklubów fordowskich na Targach Poznańskich - Mondeo na węgiel.
    Marq: Na to pytanie odpowiedź nasuwa mi się od razu. Takim wydarzeniem był IX zlot MKP. Dlaczego akurat on? No cóż, był to pierwszy zlot, w którym uczestniczyłem, na który się nastawiałem jeszcze zanim rozpoczęły się zapisy do niego i prawdopodobnie dlatego właśnie wspominam go jako wydarzenie, które najbardziej utkwiło mi w pamięci.
    szczerba: Powstanie "Loży szyderców", która rozsadziła MKP od środka i spowodowała moje odejście.
    Pablo81: Było tego kilka i kolejność jest przypadkowa: Zlot założycielski Stowarzyszenia, mój pierwszy Zlot we Wrocławiu, serdeczność zlotowiczów i pomoc dla Dr Taka podczas licytacji... Jeszcze jedno dobrze pamiętam, kiedy norbi333 przyjechał z Suwałk na spota, który organizował pod Warszawą Mamut. Norbi przyjechał, pogadał, zjadł coś z grilla i pojechał. Tak po prostu! Przejechał razem 600km! To o czymś świadczy...
    Redakcja: W jaki sposób zachęciłbyś „nowych”, żeby dołączyli do MKP?
    gorilla666: Trzeba promować klub w Realu, czyli zapraszać na spoty, rozmawiać, dzielić się wiedzą itd.
    Jakub: Nie zachęcałbym! Zwłaszcza, że od lat klub niby się prężnie rozwija, ale na zewnątrz tego nie widać. Byłem klubowiczem przez kilka lat, niestety nie widziałem pozytywnych zmian, więc zrezygnowałem. Myślę ze nowy zarząd powinien wyjść naprzeciw oczekiwaniom userów, a nie skupiać się wyłącznie na klubowiczach. I te nieszczęsne grupy , gdzie ludzie z województw się zgadują ze sobą, a to niedobrze wpływa na rozwój klubu. Nie ma tej integracji, która była dawniej.
    LaBobas: Tak sobie myślę, że można np. poprzez znajomych, którzy mają Fordy zachęcać ludzi. Jednak jeśli ktoś nie czuje bakcyla, auta nie traktuje jak części rodziny, tylko wozidło do przemieszczania to raczej na forum się nie odnajdzie.
    lyssy: Cóż tu można odpowiedzieć? To chyba wynika z powyższych refleksji Warto dołączyć do tej grupy fajnych i przyjaznych ludzi A resztę trzeba po prostu przeżyć samemu - więc nie ma co słuchać agitacji tylko trzeba pojawić się na lokalnym spocie, na zlocie, na wigilii... Albo się pokocha, albo znienawidzi...
    MAG: Fajni ludzie, fajna atmosfera, multum informacji technicznych bardzo dobrze wyselekcjonowanych i łatwych w dostępie. Zdecydowanie największy klub miłośników Mondeo i według mnie najbardziej prężnie działający. Masz Mondeo? To najlepszym miejscem w sieci jest dla Ciebie MKP...
    Marq: Myślę, że "nowych" nie ma konieczności zachęcać w jakiś specjalny sposób. Jeśli ktoś wykazuje przynajmniej częściowe zainteresowanie związane z informacjami w temacie Mondeo i trafi na forum, to ma dwa wyjścia - albo "łyknie" bakcyla (tak jak było w moim przypadku) i go to całkowicie wciągnie, albo też stwierdzi, że to nie jest dla niego i będzie wracał sporadycznie, tylko zmuszony sytuacją związaną z poszukiwaniem konkretnej informacji. Ale jeśli faktycznie, miałbym kogokolwiek zachęcać, to w zasadzie użyłbym tylko trzech (dosłownie) magicznych słów: "Ludzie, pasja, wiedza". A dlaczego magicznych? Odszukanie tej magii, należałoby do osoby, do której te słowa bym kierował.
    szczerba: Mondeo Klub Polska to nie tylko porady techniczne, to również integracja, to pasja, to możliwość poznania fajnych ludzi z najróżniejszymi zainteresowaniami z całej Polski.
    Pablo81: MKP to oczywiście klub motoryzacyjny i ogromna skarbnica wiedzy o Fordzie Mondeo. To jednak także miejsce, gdzie motoryzacja jest tylko pretekstem do spotkań i dobrej zabawy.
    Redakcja: Jak ewoluowało MKP przez te 10 lat? Co Ty zmieniłbyś na forum?
    rc23: Przez ten czas zmieniło sie dosłownie wszystko! Od samego forum, z początku co tu dużo pisać siermiężnego i topornego wyewoluowało w doskonałą postać jaką ma teraz. No prawie doskonałą, bo zmieniłbym jednak dział regionalny. W zasadzie bym go chętnie zlikwidował!!!
    Jakub: Czy MKP się zmieniło? Oczywiście, ale nie wiem jak tę zmianę ocenić. Ostatnie lata, to dość burzliwy i negatywny okres w MKP. Zarząd z Arczim na czele był wybrany raczej z przypadku niż z prawdziwej chęci działania. Moderacja czasem przypomina poczynania paranoika - za śmieszne rzeczy lecą osty. Ten system się nie sprawdza, jest to nie tylko mój głos. Wielu tak twierdzi…
    LaBobas: Najbardziej utkwił mi w pamięci przełom w życiu MKP, kiedy kończył się pewien etap... Dawne czasy Ujemnego i reszty chłopaków. W tym też tych, którzy mieli mega wiedzę, np. STraits (chyba jakoś tak)... Chyba nic bym nie zmieniał. Jest w miarę stabilnie, bez jakichś zawirowań. Nie jestem za przekleństwami na forum, ale jak czasem ktoś wykropkuje coś, to nie widzę powodu, żeby od razu karać. Troszkę takie "pod linijkę" się to wszystko zrobiło. A najbardziej zmienili się ludzie… Ale na szczęście po wykruszeniu się starej gwardii, paru nowych fajnych się pojawiło.
    lyssy: Przez lata forum i cała społeczność bardzo się rozrosła. Tego nie widać może po samej liczbie kluberów (tych niestety raczej ubywa niż przybywa), ale już ruch na forum jest na pewno dużo większy niż kilka lat temu. Zmieniają się też ludzie, ale to raczej jest znak czasów i jego wpływ na forum, a nie zmiany w samym forum. Te zmiany widać: mniej chęci do dawania od siebie, bardziej roszczeniowa postawa, może i mniejsza otwartość, szacunek dla innych? 10 lat temu przynależność do ogólnopolskiej grupy "ludzi na poziomie" to było coś - może prestiż to za dużo powiedziane, ale na pewno poczucie jakiejś elitarności? Dzisiaj grupy społecznościowe są na wyciągnięcie palca, nie tylko ogólnopolskie, ale ogólnoświatowe, więc i ich postrzeganie się zmieniło, spowszedniały jakby...Co bym zmienił? Nie wiem czy nie warto by zacząć od zera? Znów od "elitarnej", może nawet zamkniętej grupy, w której nie ma szydery i kpin a szacunek dla drugiej osoby jest normą… A tak bardziej przyziemnie, warto byłoby popracować trochę nad zintegrowaniem ludzi na poziomie ogólnopolskim - bo o ile grupy lokalne mają się dość dobrze, to już kontakty międzygrupowe trochę kuleją. A to nieuchronnie prowadzi do rozpadu...
    MAG: Tak jak napisałem wcześniej - obecnie zbyt mało udzielam sie na forum żeby w jakikolwiek miarodajny i sensowny sposób wypowiedzieć się na temat ewentualnych zmian. Jeśli chodzi o zmiany przez te lata, to z mojej perspektywy widać dużo nowych osób o których nie mam zielonego pojęcia, a które prężnie działają - ja juz jestem w końcu dinozaurem ;-) i zbliżam się do 50-tki. Uważam że to młodsi powinni przejmować stery, byle tylko za bardzo nie odeszli od tej idei która połączyła ludzi w MKP i przez te lata całkiem nieźle funkcjonowała...
    Marq: Przeżyłem zmiany na MKP i pozytywne i mnie pozytywne, łącznie ze zmianą domeny, adresu oraz "przywództwa" MKP na skutek pewnych nieporozumień pomiędzy członkami zespołu. Takie zmiany też niestety niekiedy się zdarzają. Jednak jakkolwiek by je nazwać, w moim odczuciu były pozytywne. Każda zmiana, która zmierza w stronę poprawy czy próby uratowania czegoś na skutek niedomówień czy nieporozumień, jest zmianą na plus. Z pewnością forum zmieniło się na korzyść jeśli chodzi o zawartość merytoryczną. Oczywiście nigdy jej nie brakowało, jednak wraz z rozrastającą się bazą wiedzy, ilością przybywających generacji samochodów oraz użytkowników zawartość merytoryczna "szła" do przodu. Czy coś bym zmienił? Cóż, to jest trudne pytanie, bowiem sam jestem raczej zwolennikiem zasady "lepsze jest wrogiem dobrego" i dopóki coś mi odpowiada, chciałbym aby takie zostało.
    szczerba: Technicznie strona MKP ma dużo więcej funkcji i możliwość niż dawniej i w większości przypadków to się sprawdza, więc zmieniać nie trzeba. Samo MKP jako stowarzyszenie to instytucja, w której mnie przez kilka lat nie było i nie bardzo mogę się wypowiadać na temat jego funkcjonowania.
    Pablo81: Klub z kompaktowego miejsca, gdzie każdy znał każdego znacznie się rozrósł. To oczywiście ma plusy i minusy. Wiele spraw może zbytnio zostało sformalizowanych i ubranych w za sztywne ramy. Można to tłumaczyć znacznie większym ruchem na forum i koniecznością utrzymania odpowiedniego standardu. Jednak to w jakimś stopniu ograniczyło spontaniczność i lekkość forum.
    Redakcja: Czy z perspektywy czasu ponownie wstąpiłbyś w szeregi MKP?
    Jakub: Czy wstąpiłbym? Tak, bo liczą się ludzie. Nie auta...
    gorilla666: Od dłuższego czasu nie uczestniczę tak aktywnie w życiu forum, ze względu na zawirowania życiowe, ale zapewne wstąpiłbym do klubu jeszcze raz !
    rc23: Bezapelacyjnie!!! Choć były niemiłe incydenty, to jednak nie potrafiłbym żyć obok MKP! Co prawda w życiu różnie bywa, ale chętnie się tutaj wraca.
    LaBobas: Pewnie, że bym wstąpił!!! Jestem tu i będę. Nie zamierzam się stąd ruszać, mimo że mam inne auto innej marki...
    lyssy: Tak. Zdecydowanie. Nadal mam przekonanie (czy choć nadzieję ), że ta społeczność jest w jakiś sposób wyjątkowa, skupiająca fajnych ludzi i budująca związki niemal rodzinne (a czasem całkiem rodzinne ) i że warto w czymś takim uczestniczyć.
    MAG: Zdecydowanie i bezwzględnie TAK - skoro jestem tu nadal to chyba właściwie nie powinna taka odpowiedź dziwić...
    Marq: Patrząc z perspektywy czasu - w tej chwili już ponad 10 lat od czasu gdy zarejestrowałem się na forum, bez chwili wahania powiedziałbym, że tak. Wrażenia - mówiąc słowami pewnej reklamy - bezcenne.
    szczerba: Oczywiście, właśnie to zrobiłem i od stycznia 2016 jestem znów klubowiczem i członkiem stowarzyszenia Mondeo Klub Polska.
    Pablo81: Oczywiście!


    Piękny jubileusz Panowie. Szczere gratulacje od całej ekipy Mondeo Klub Polska! Zanim popełniłem ten tekst, nawet nie zdawałem sobie sprawy jak mało wiedziałem o MKP… Dzięki Waszym „zwierzeniom” można sobie wyobrazić stare, dobre czasy. Mam nadzieję, że wspólnie uda Nam się uchronić od zapomnienia piękną i bogatą historię Naszego klubu. Przelać na wirtualny papier te niesamowite wspomnienia było dla mnie dużym przeżyciem i prawdziwym honorem.
    P.S.
    Jako, że był to mój pierwszy tekst pragnę z tego miejsca przeprosić za wszelkie niedociągnięcia i niezawiniony brak profesjonalizmu. Żywię tylko nadzieję, że choć kilku osobom starczyło chęci i wytrwałości, aby dotrwać do końca tego „dzieła”…
    P.S.2
    Chciałbym wyrazić szczególne podziękowania dla: LaBobasa, gorilli666, lyssyego, MAGa, Marqa, Pabla81, Jakuba,rc23 i szczerby za poświęcony czas i chęć podzielenia się wspomnieniami.
    MondeoManiac

    Na koniec kilka zabytkowych fotografii ze zlotów:

    VIII Ogólnopolski Zlot Mondeo Klub Polska w Zamościu

    25-27 sierpnia 2006 r.

    1 2
    3 4
    5
    6 7
    8 9
    10
    11 12
    13 14
    15
    16

    IX Ogólnopolski Zlot Mondeo Klub Polska
    30 marca - 1 kwietnia 2007 r. Kąkolewo - Boszkowo
    17 18
    19 20
    21
    22 23
    24 25
    26
    27 28

    X Ogólnopolski Zlot Mondeo Klub Polska
    7-9 września 2007 r.Toruń

    29 30
    31 32
    33
    34 35
    36 37
    38
    39 40
    41 42
    43
    44
    Komentarze 26 Komentarze
    1. Awatar szczerba
      szczerba -
      Świetny artykuł!!! Brawo za pomysł i wykonanie!!!

      P.S. Fotki można by było dać w miniaturkach (przy wolnym internecie z otwieraniem jest kłopot)
    1. Awatar Netoper
      Netoper -
      Cytat Zamieszczone przez szczerba Zobacz posta
      P.S. Fotki można by było dać w miniaturkach (przy wolnym internecie z otwieraniem jest kłopot)
      Pracujemy nad tym, bo w wersji roboczej jest ok a po publikacji koszmarek jakiś wylazł i psuje cały efekt świetnego reportażu.
    1. Awatar MondeoManiac
      MondeoManiac -
      Cytat Zamieszczone przez szczerba Zobacz posta
      Brawo
      Dla Was za pomoc!!!

      ---------- Post added at 16:12 ---------- Previous post was at 16:11 ----------

      Cytat Zamieszczone przez szczerba Zobacz posta
      można by było
      Robim, co możem, ale płacim frycowe...
    1. Awatar Netoper
      Netoper -
      To nie wina redakcji z tymi fotkami, jest jakiś problem w technikaliach samego forum że je tak przenicowało, i szukamy rozwiązania od strony adm, tylko nie wszystko da się zrobić jak się siedzi w pracy.
    1. Awatar ghostu
      ghostu -
      To co jest napisane jako artykuł...jest pisane od serca,a tekst ma duszę i ta dusza śpiewa.Nie wiem jak donioślej/lepiej to określić.POKŁON i SZACUN...tyle mogę powiedzieć.Może i mnie będzie dane abym dostał za jakiś czas dinusia
      Doskonała robota
    1. Awatar Mariusz_
      Mariusz_ -
      Normalnie szczęka opada
      Wielki SZACUN
      Super!
    1. Awatar hudy
      hudy -
      świetny tekst
    1. Awatar dziadek
      dziadek -
      już chwaliłem raz, ale napisze jeszcze raz: ja bym dał pulitzera
    1. Awatar ghostu
      ghostu -
      Cytat Zamieszczone przez dziadek Zobacz posta
      już chwaliłem raz, ale napisze jeszcze raz: ja bym dał pulitzera
    1. Awatar MondeoManiac
      MondeoManiac -
      🙌

      Z3
    1. Awatar wrozek
      wrozek -
      O kurde ! Foty z Zamościa !! Ilekroć tamtędy przejeżdżam z łezką w oku spoglądam na ośrodek w którym stacjonowaliśmy ..... Jakiś szczególny sentyment mam do tego zlotu ...... A w ogóle to brawa za pomysł i realizację ...
    1. Awatar Pablo81
      Pablo81 -
      Fajny artykul. Brawo Maniac!

      wyImprezowano z S5
    1. Awatar wilu117
      wilu117 -
      Fajnie się czytało a fotka numer 5... koniec internetu
    1. Awatar Kleber
      Kleber -
      kawał dobrej roboty


      Cytat Zamieszczone przez wilu117 Zobacz posta
      a fotka numer 5... koniec internetu
    1. Awatar m3hoo
      m3hoo -
      Taaaa... kawał czasu minął... aż odszukałem kilka starych zdjęć... Darłówko, Korzkiew, Kozienice, Kąkolewo, Zamość... oj było tego...
    1. Awatar Sławomir
      Sławomir -
      Super artykuł .Taki artykuł jest potrzebny aby wiedzieć jak się to wszystko rozpoczęło i kto zapoczątkował MKP.
    1. Awatar szczerba
      szczerba -
      Fotki są idealnie dopasowane.
    1. Awatar Netoper
      Netoper -
      Kotot się nagrzebał coby poprawić to co się zakrzaczyło przez jakiś niezrozumiały bug.
      Już wszystko działa i lada chwila wystartuje
    1. Awatar mcmac
      mcmac -
      kawał historii....piękny artykuł
    1. Awatar WojtasS
      WojtasS -
      heh super artykuł!
  • Partnerzy



    Sklep z częściami samochodowymi

    http://www.oilcenter.pl/
    http://www.wikar.pl/ http://www.rezulteo-opony.pl/
  • Kluby zaprzyjaźnione

    Focus Klub Polska Fiesta Klub Polska Ford Escort FanKlub Polska
  • Warto odwiedzić


    Polska Jazda



    Grupa Image

    MKP na Facebook

    Mondeo Tube

    Mondeo Bowling

    Mondeo Nasza Klasa