Wersja do druku
witam!
Posiadam Mondeo mk3 z 2004r z silnikiem 2.0 TDCI. Przy odpalaniu auta na zimnym silniku(po całej nocy) auto pracuje na 3 cylindrach przez kilka sekund, lekko dymi, smierdzi troche jakims olejem i zaskauje na 4 cylindry i pracuje normalnie. dodam ze wtryskiwacze były czyszczone i w jednym była wymieniona końcówka z zaworkiem. Czy wie ktoś co mogło sie popsuć? jak autko pracuje na 3 cylindrach świeci się kontrolka ładowania i ma prawie 900/obr. nie ma żadnego check engine. Pomoże ktoś?
albo wtryski albo alternator :oCytat:
Zamieszczone przez Radosław88
Podłącz go pod kompa rano i zobacz co się dzieje
wtryski tak jak pisałem były czyszczone. Komputer nie pokazuje błedów, na ciepłym silniku odpala normalnie, może akumulator jest troche słaby bo dawno żadnej trasy nie robiłem a posiadam mondka od 3,5 roku i nie był wymieniany. Ktoś mi mówił że może to być czujnik temperatury lub świece żarowe
Wyczyścić to można buty z błota - to tylko wyciąganie kasy . Zastosuj się do rady jw. sprawdź akumulator i alternator . Wymiana jednego elementu w jednym wtryskiwaczu zmienia ciśnienia paliwa na pozostałych i takim sposobem naprawy po jednym wydasz więcej kasy niż gdybyś naprawił 4 szt. Dlaczego przepisy dot. np. ogumienia nakazują aby na jednej osi były opony o tym samym bieżniku ? ( pytanie nie wymagające odpowiedzi )
człowiek, który czyścił te wtryski znalazł opiłki z pompy. 3 czyscił jeden regenerował. akumulator chce sprawdzic ale nie mam miernika.
Jak znalazł opiłki to regeneracja samych wtrysków nic nie da tu trzeba kompleksową regenerację całego układu paliwowego TDCi
z tym się zgodzę bo na zimnym siniku koło 1500/obr coś czasem zatrzeszczy, ale dolewam często do baku R3 Fuel i bardzo pomaga
wracając do tematu okazało się że wężyki powrotu które wchodzą na spinki do wtryskiwaczy poluzowały się i do paliwa dostawało się powietrze.
Przez wężyki powrotu, powietrze nie ma prawa się dostawać, nawet jak je całkiem odepniesz. Co innego luźna rurka od wtrysku.
Co do opiłków to przygotuj sobie kilka tyś. na regenerację układu. W niedługim czasie pojawi się sławna migająca sprężynka.
Przy takich obrotach nie ma prawa.....Cytat:
Zamieszczone przez Radosław88
Sprawdź układ ładowania.
po złapaniu tych spinek na opaski zaciskające wszystkie problemy ustały. zobaczymy co dalej bedzie
przy nieszczelnych przelewach układ się zapowietrza. nie ma w tym nic niezwykłego. druciarstwa jednak nie toleruję.
Weżyki przelewowe są wpięte bezpośrednio w zaworek przelewowy wtrysku (jednokierunkowy) i nie może się układ zapowietrzać. Najlepszym dowodem na to jest wykonanie próby przelewowej (w każdym z trzech aut robiłem). Do takiej próby odpinasz przelewy i wkładasz je do zewnętrznych pojemników. Układ się przy takiej próbie nie zapowieteza a przy nieszczelnym połączeniu tak? Gdzie tu logika? Ja już nikogo nie będę przekonywał. Dla mnie logika poparta własnym doświadczeniem wystarcza aby sobie wyjaśnić zasady na jakich funkcjonują przelewy w TDCI.
Pozdrawiam
Oj mało jeszcze kolego wiesz. Ty zrobiłeś kilka ja spokojnie w setkach przez ostanie 7-8 lat, spojżeć trzeba na schemat przewodów paliwowych, jak pompa jest [ciach] to przy wysokich obrotach i dużych przelewach układ może się zapowietrzać przez rurki przelewowe a to dlatego ze są połączone do przewodu powrotnego z pompy który częściowo zasila filtr paliwa...Cytat:
Zamieszczone przez zippy
Miałem podobny przypadek w omega b 2.0 TD R6 - sparciałe wężyki przelewu/powrotu z wtryskiwaczy spowodowały wyłączenie silnika w czasie jazdy , jak dłużej kręciłem rozrusznikiem to silnik zaczynał łapać ale nie dał się uruchomić .Wężyki były ukryte po osłoną i trochę mi zeszło nim to odkryłem . Po wymianie wężyków silnik w końcu zapalił i jak ręką odjął . Wężyki były tylko "zapocone" .