Zamieszczone przez
Matir
nie chce powielać tematu więc napiszę tutaj, jak to jest z tą temperaturą w TDDI, u mnie jak teraz jest -10 -12 w Łodzi mam cały czas 1/4 nagrzania według zegarów a jak przycisne to 1/2, jak tylko zwolnie znów delikatnie opada na 1/4 według trybu testowego zegarów 1/4 to koło 70 72 stopni a 1/2 80 - 82 stopnie, letnim powietrzem dmucha juz po 2 km, jak załpie 1/4 normalnie juz dmucha ciepłym powietrzem, auto w łodzi w korkach 2 x krótkie odcinki 12 km pali 8,3 / 100
dedukuję że jesli by było coś nie tak z termostatami to auto by wiecej paliło i nie nagrzewał bym kabiny, a u mnie wszystko OK, wiec co mam o tym myslec????? jest sens zeby sie brac za termostaty??????
i dodam ze u taty w jego tddi jest identycznie...