[QUOTE= i chyba nie występuje ten zaworek luzem bez separatora. Chyba że się mylę, nie jestem pewien.[/QUOTE]
Zaworek separatora występuje i przed liftowy i po liftowy, sam taki ostatnio kupiłem, kwota powalająca, czyli 110 zł.
Wersja do druku
[QUOTE= i chyba nie występuje ten zaworek luzem bez separatora. Chyba że się mylę, nie jestem pewien.[/QUOTE]
Zaworek separatora występuje i przed liftowy i po liftowy, sam taki ostatnio kupiłem, kwota powalająca, czyli 110 zł.
Źle mnie zrozumiałeś Netoper. Po odpięciu tej wtyczki słychać delikatne podniesienie obrotów a po włożeniu jej słychać spowolnienie.
Chodziło mi o to że nawet jak jeżdżę ze zdjętą wtyczką to i tak gaśnie.
Kwax a gdzie go kupiłeś? I pomogła Ci ta wymiana? No i właściwie dlaczego go wymieniałeś?
No to na 99.999% bocznikowy można wykluczyć.
Osobiście to bym chyba teraz właśnie zaczął od tego separatora i sprawdzenia luzów zaworowych.
---------- Post added at 14:28 ---------- Previous post was at 14:22 ----------
Chyba że się zderzak od przepustnicy uklepał i przepustnica zbyt mocno się domyka.
Przy zderzaku powinna być śrubka regulacyjna, można spróbować ją ciut wysunąć (tak z pól obrotu) i zobaczyć czy się poprawiło, jak się nie poprawiło no to przejść do zaworka separatora (można go wymyć wymoczyć w benie ekstrakcyjnej) i luzów zaworów.
Ja mam typowe problemy z bulgotaniem z dolotu i lekkie wahania obrotów na ciepłym silniku, wiec szukałem pytałem i znalazłem malutki sklep forda w moim mieście Lublin, przy ul.Do Dysa. Właściciel poradził mi aby nie kupować całego zestawu tylko ten zaworek, sprowadził mi w ciągu paru dni oryginalny fordowski zaworek odmy. Teraz mierze się z wymiana tego ustrojstwa.
Dodam jeszcze ze kiedyś po kupnie auta , tez miałem problemy z gaśnięciem silnika np. przy dojeżdżaniu do skrzyżowania, oddałem auto do mechanika , podobno wymienił mi czujnik temperatury i uszczelkę od przepustnicy, awaria minęła bez powrotne, niestety co więcej zrobił nigdy nie powiedział., od tego czasu minęło już z 2 lata
Niebawem na dniach tak zrobię, dzięki.
Bocznikowy podnosi obroty bez wpiętej wtyczki w trakcie jazdy do 1200 obr./min i na razie nie zgasł jeszcze ani razu.
Sprawdzę jeszcze zderzak przepustnicy. Kiedyś tam kręciłem coś ale nie pamiętam czy były efekty ale sprawdzę.
Bocznikowy kupiłem nowy co prawda nie oryginalny ale nie chciałem wywalać ponad 500zł na niepewne efekty.
http://www.ford-esklep.pl/pl/p/Silni...uratec-HE/1551
A powiedz mi Netoper jakie są objawy uszkodzonego tego zaworka separatora?
Czy zawsze występuje wtedy bulgotanie czy niekoniecznie? Bo u mnie nic nie bulgocze.
Witam w Nowym Roku Koledzy
Zrobiłem kilka prób i testów od ostatniego posta więc tak,
pokręciłem trochę tą śrubką od przepustnicy co mówiłeś i minimalne jej ruszenie w górę powoduje od razu podniesienie obrotów na 1100-1200.
Ustawiłem tak mniej więcej na 1000-1100. Teraz tak, jazda bez zapiętej wtyczki od wspomagania powoduje po wciśnięciu sprzęgła podskok obrotów do 1400 na cały czas jak się kula auto. Jak się tylko zatrzymam to obroty spadną do 750-800. Z zapiętą wtyczką po wciśnięciu sprzęgła w trakcie jazdy obroty utrzymują się na poziomie 1000-1100 a po zatrzymaniu znowu spadają na 750-800. I tak i tak dalej zdarza mu się zgasnąć dojeżdżając do skrzyżowania jak tylko wcisnę sprzęgło.
Co mogę jeszcze sprawdzić? Jakieś pomysły?
To chyba trza by teraz wywalić i oblukać/oczyścić ten zaworek, chyba że sama przepustnica przechodzona ale to bardzo rzadkie przypadki.
A czy można ten zaworek sprawdzić np. poprzez zdjęcie z niego wężyka i go (tzn. ten wężyk) zaślepić?
Ten wężyk chyba wchodzi gdzieś do kolektora nie?
Kolejne rewelacje. Dzisiaj od rana po odpaleniu zaraz gasł. Nawet nie mogłem wyjść i oskrobać szyb. Już w trakcie jazdy oczywiście to samo. Jak tylko sprzęgło wciskałem to od razu obroty spadały do zgaśnięcia, także jazda ekstremalna.
Zaraz wezmę się za wymianę przepustnicy na inną bo wczoraj mi się tak zawiesiła że nawet palcem nie mogłem jej ruszyć. Jak już ją ruszyłem to stawała gdzie chciała. Może to od mrozu ale może coś ją boli. Mam drugą to podmienię.
No i byłem w czwartek w takim niezależnym serwisie forda (tak się sami nazywają).
Pan mi powiedział że nic nie wie o aktualizacji PCM'a ze względu na gaśnięcie właśnie i powiedział że się nie podejmują szukania czemu tak się dzieje bo nie znają właściwego rozwiązania.
Dużo mi mówił że to wina braku klapek w kolektorze, że silnik bez nich dostaje za dużo powietrza i wtedy sterownik głupieje.
Wymieniał jeszcze wiele innych rzeczy typu bocznikowy, luz zaworowy itp ale jak go zapytałem o zaworek separatora oleju to powiedział że nie ma to żadnego wpływu na obroty.
No to tyle z mojej wizyty w tym warsztacie. Czyli zostałem z problemem sam no i z Wami koledzy.
Będę dłubał po mału i dam znać jak idą postępy i czy w ogóle jakieś są.
Czy może ktoś mi podrzucić numer katalogowy tego zaworka separatora?
Nie mogę go nigdzie znaleźć a jak już będę tak zdesperowany żeby zwalić kolektor to chciałbym go mieć już pod ręką.
W moim autku były podobne problemy tzn. gasł na luzie. Tylko, że u mnie działo się tak po tym jak włożyłem zamiennik regulatora napięcia w alternatorze, czego PCM nie tolerował. Musiał być oryginał. Więc może sprawdź multimetrem jakie napięcie daje ci autko i czy nie skacze przypadkiem, może właśnie się coś rypać z tym regulatorem albo całym altkiem i PCM wariuje przez to. I takie pytanko w twoim autku wymontowane masz klapki w kolektorze?
Chodzi ci jakie ładowanie daje alternator na chodzie?
Sprawdzę to później i wieczorem napiszę.
No nie mam klapek w kolektorze. Że tak się wyrażę "same się usunęły kilka lat temu".
Myślisz że to przez ich brak?
Wielu kolegów ich nie ma i nie mają takich przebojów. Ja po ich wyjęciu też nie miałem wcześniej problemów.
Sprawdziłem ładowanie i na wolnych obrotach ma 14.30V a po przygazówce wzrasta do 14.40-14.45V
Nie ma dzisiaj lapka przy sobie ale coś niskie obroty już po rozgrzaniu ma.
Jutro podepnę kompa i sprawdzę ForScanem jakie pokazuje obroty.
CYTAT:
Czy może ktoś mi podrzucić numer katalogowy tego zaworka separatora?
Sam zaworek przed lift-owy 1216674
Separator po lift-owy z zaworkiem 1357522
Dzięki Netoper za linka.
Na ford.sklep chcą 113zł i jest tylko na zamówienie.
Trochę dużo roboty z tym kolektorem ale jestem już u kresu wytrzymałości.
Czy po zwaleniu kolektora poza 4-ma uszczelkami coś jeszcze trzeba mieć na wymianę?
Zrobiłem dzisiaj reseta i adaptację po sobotniej wymianie przepustnicy.
Jutro jak wezmę laptopa to jeszcze spróbuję podkręcić śrubką obroty. Może coś pomoże.
Znacie kogoś z kujawsko-pomorskiego kto ma IDS'a i może zrobić tą aktualizację PCM'a odnośnie tego problemu?
Facet w Grudziądzu gdzie mam najbliżej nic o takiej aktualizacji nie słyszał więc on odpada.
Jestem tak zdesperowany że już przeglądałem oferty na IDS'a od Chińczyków ale nie wiem jak dokładnie jest z cłem i VAT'em.
Wcześniej ciągnąłem różne rzeczy ale to były drobiazgi do aparatów foto więc cła nie płaciłem.
Dalszych problemów garść.
Zrobiłem wszystko jak wcześniej planowałem. Wymieniłem przepustnice, zrobiłem reseta i adaptacje.
Wczoraj podłączyłem kompa i obserwowałem zachowanie obrotów i temperatury silnika.
Wraz z nagrzewaniem się obroty spadały od: 1050 przy 50'C do około 700 przy 80-90'C
Potem pokręciłem śrubką zderzaka przepustnicy i ustawiłem je na poziomie około 900 +/- 50.
Zależy jak mocno się spuści z obrotów to raz ma 950 a jak się trochę pomoże ręką to 800-820.
Wydawało się być dobrze. Nie zgasł mi jeszcze od wczoraj ale dzisiaj rano znowu nie mogłem go odpalić.
Tzn. odpalał ale jak tylko puściłem nogę z gazu to zdychał. I tak kilka minut aż się trochę nie nagrzał.
Czyli tak jakby nie miał tego ssania co powinno być zaraz po odpaleniu auta.
Ma ktos pomysł czemu tak się dzieje?
Kolejne rewelacje.
Wczoraj jak wracałem z roboty i samochód już był nagrzany po 15 kilometrach to podczas podjeżdżania do skrzyżowania i wciskaniu sprzęgła obroty podchodziły do 2000-2200. Dopiero jak się zatrzymywałem to spadały do 750-800. I tak całą drogę do domu. Przy zmianie biegów czy wysprzęglaniu tak samo.
Normalnie już ręce opadają.
Sprawdzałem nieszczelności kolektora i wężyków samostartem i nic.
Czujnik położenia przepustnicy mam półroczny oryginalny. Wymieniłem go razem z bocznikowym.
Że tez nikt go ukraść nie chce.