Czołgiem Pany i Panewki!
Może najpierw opiszę warunki:
Temperatura na zewnątrz - 0st C
Wyjazd z domu, delikatnie do rozgrzania turbo i oleju, jakieś 3km do wjazdu na autostradę.
Następnie trasa 19 km autostradą na tempomacie z prędkością 120km/h
Wskazówka ledwo uniosła się ponad kreskę. Tryb serwisowy pokazał temperaturę max 64st C.
Trasa po krajówkach - 30km.
Prędkość różna, trochę pałowania, trochę po górkach, dynamicznie.
Temperatura max 76st C.
Pytanka dwa:
Duży czy mały termostat poszedł się kochać?
Czy niedogrzanie silnika może powodować zwiększone spalanie?
Pozdro i dzięki z góry za pomoc :)