Wymienione termostaty i nadal nie trzyma temperatury

Witam, przy temperaturze poniżej 0 stopni nagrzewa się samochód do 90 stopni, ale gdy zdejmę nogę z gazu temp. spada do ok. 70 stopni, wymieniłem mały termostat i dwa razy duży termostat i nadal to samo. Nic nie pomogło. Ponadto ubywa co jakiś czas płynu chłodzącego i zatrzymuje się na wysokości 2cm poniżej kreski 'minimum'. Niżej już nie spada, uzupełnię płyn i nadal to samo, żadnego wycieku pod autem nie ma. Jak odpalę auto to czasem zakopci na niebiesko, chwile pochodzi i jest już ok. Dzisiaj przy mrozie -13 stopni ledwo wskazówka od temperatury podniosła się i po przejechaniu 25 km nadal w aucie zimno (leci lekko ciepłe powietrze), w czym szukać problemu jak nie termostaty?

Mondeo mk3 2,0 TDDi 115km 2001r.

Cytat:

---

Zamieszczone przez RobertZ

Mondeo mk3 2,0 TDDi 115km 2001r.

---

Dopisz to do profilu auta , nie będziemy pytać , a i Ty nie będziesz pisał za każdym razem.

Poczytałbym na forum o uszkodzeniu pompy wody i ew małym termostacie - nowy nie zawsze okazuje się dobry.

Jednak kolejny raz wymieniając mały termostat to jest koszt 180zł a pewności nie ma, odnośnie pompy wody to mechanik sprawdzał i stwierdził, że jest OK

Zaczął bym od znalezienia źródła ubytku płynu chłodzącego. Jak jest za mało płynu to wskazówka temp dziwnie się zachowuje, np. opada po zdjęciu nogi z gazu. Czy w wozie masz nieprzyjemny zapach? Może nagrzewnica jest nie szczelna? Jak kopci na niebiesko to może coś z uszczelką pod głowicą

a czy jest jakas opcja sprawdzenia czy to termonstat powoduje ze auto długo sie nagrzewa-w sensie bez wyciagania?
bo na trasie miasto 6-7 km to wskazowka ledwo co mi sie unosi i podejrzewam ze przez to mi spala 10l/100km.

Panowie ja rok temu tez to przerabiałem i teraz na początku zimy również, poki co po wymianie obu terostatow na ori jest spoko.
Auto zanim się rozgrzeje to faluje wskazowka ale jak już zlapie temperaturę to nie opada.

Szukajac rozwiązania swojego problemu znalazłem na forum taka informacje ze na drodze wezy do termostatu (nie pamiętam którego) jest trójnik. Przez niego i tak w małych ilościach plyn chlodzacy przechodzi dalej. Ktos radzil to zaslepic aby nie było tego obiegu i ludzie tak robili i naprawdę twierdzili ze wskazowka już nie drga ani o milimetr.

Może jak ktoś cos wie na ten temat to podpowie ?

Ja to wymyśliłem z kolegą Mosior, tu jest link:
http://www.mondeoklubpolska.pl/showt...Ci-foto/page10
strony od 10 do końca

Potwierdzam po raz kolejny, że działa. Wszystko zresztą jest tam opisane.

Co to ubytku płynu chłodzącego to ja bym obstawiał walnięty zbiorniczek wyrównawczy. Wycieku za bardzo nie będzie widać dopóki go nie odkręcisz i nie podniesiesz, od spodu może mieć niewielkie pęknięcia i przez nie może uciekać płyn. Częsta przypadłość ml3.

Cytat:

---

Zamieszczone przez frobek

Ja to wymyśliłem z kolegą Mosior, tu jest link:
http://www.mondeoklubpolska.pl/showt...Ci-foto/page10
strony od 10 do końca

Potwierdzam po raz kolejny, że działa. Wszystko zresztą jest tam opisane.

---

wiedziałem ze gdzies bija dzwony, ale nie wiedziałem który to kosciol :)
dzieki

I znowu zabili problem gwoździem :boshe:....... nic dodać i nic ująć.

Przecież nic nie stoi na przeszkodzie żeby zrobić to po Bożemu, tylko nam powiedz jak. Póki co jest gwóźdź. Jak powiesz jak zrobić bez gwoździa, natychmiast go wywalę bo to druciarstwo jakich mało, ale niestety działa.

Potwierdzam skuteczność sposobu Paola. U mnie rozgrzewał się bardzo wolno a temp spadała, jak stałem w korkach na luzie, nawet kilka stopni w dół [tak pokazywał tryb serwisowy na wyświetlaczu na zegarach]. Po dzisiejszej wizycie w warsztacie Paula i po wymianie dwóch termostatów, w tym małego potwierdzonego jako uszkodzony, oraz weryfikacji poprawności układu chłodniczego:-) problem znikł. Auto po ok. 4 km jazdy ma w pionie wskazówkę temperatury, jak znalazł na nadchodzące mrozy.

Jest bardzo delikatny wyciek na wężu, najprawdopodobniej od opaski wąż się przedziurawił, w poniedziałek to robię i w wymieniam jeszcze raz oba termostaty, liczę, że problem zniknie:)

a może wie koś przy którym termostacie jest ten trójnik?

W obudowie dużego termostatu.

Warto też sprawdzić termostat duży przed montażem. U mnie nowy z pudełka nie otwierał się do końca i dopiero po olejnej wymianie było ok.

a w jaki sposób? a to pomaga?

Cytat:

---

Zamieszczone przez daniel123456

a w jaki sposób

---

http://www.youtube.com/watch?v=uHc3RiXXLiE

Cytat:

---

Zamieszczone przez daniel123456

a to pomaga?

---

Pomaga? Nie wiem ale czasem się można zdziwić. U mnie za drugą wymianą było ok :skromny:

Witam,

Ja miałem strzała i jak robili furę to dostałem 2xnowy (fordowskie) ale po osiągnięciu środka wracało do 1/4 wiec zakupiłem nowe i to samo (sam wymieniałem) w diabła zabawy bo kolektor trza zdjąć (pół dniówki) i co lipa to samo.

Dziś robiłem 150 km (Czwa - KRK) biegi zmieniam min przy 2.5 K i w w górę + tester z zegarów (czyli w/g niektórych ciśnołem) bo 3/4 dieslowców biegi zmieniają przy 2K co jest błędem, nieważne nikomu i tak nie przetłumaczę. W każdym bądź razie temp. po dojściu do do1/2 (za 5 dwunasta) wraca do 1/4 skali - w aucie było już ciepło po 2-3 km. ale odczyty z kompa wskazują że 1/2= 81-82 st.C a 1/4= 70-72 może i to nie dogrzanie ale zależy gdzie ten czujnik jest umieszczony, moim zdaniem TTM i bez przesady.

Nie tylko ten. U mnie też najpierw dochodzi do "za 5 dwunasta", w trybie zegarów pokazuje ok 78 stopni. Potem sobie wraca z powrotem, ale do samej 1/4 nie dochodzi i temp. już aż do wyłączenia auta waha się przy normalnej jeździe od 71 do 74,75 stopni, przy ostrzejszej nie przekracza 80. Moim zdaniem powoduje to odbiornik ciepła, czyli włączone ogrzewanie w kabinie. Cały czas leci cieplutkie powietrze, nawet przy nastawieniu 21-22 stopni. Czyli chyba tak ma być w dieslu. Kiedyś w TDDI miałem to samo, tylko przy nieco niższych temperaturach...