Czy po adaptacji należy regulować lpg

Witam, stag go fast. zauważyłem pęknięty wężyk od podciśnienia w kolektorze dolotowym, wymieniłem i jest szczelnie. Teraz gdy hamuje obroty spadają za bardzo coś ok 500 i rosną do 750. Myślę żeby zrobić adaptacje, odłączyć akumulator na noc i pojeździć na pb . Czy po tym zabiegu należy podjechać do gazownika i regulować?

koniecznie po adaptacji trzeba sprawdzić mapy LPG, na 99% będzie wymagana korekta.

Tak się podepnę pod temat. Jakbym wymieniał akumulator na nowy,to bym pewnie instalację pozostawił bez prądu na jakąś minutę-dwie,to wtedy by się nic nie zresetowało,nie?

Na pewno warto odpiąć bezpiecznik z instalacji. A co z ustawieniami to nie wypowiem się .

Cytat:

---

Zamieszczone przez MaciejCWL

to wtedy by się nic nie zresetowało,nie?

---

Obecne sterowniki LPG nawet jak tydzień będą bez prądu to się nie resetują, bo ustawienia są na stałe zapisane w pamięci sterownika.

Cytat:

---

Zamieszczone przez MaciejCWL

Jakbym wymieniał akumulator na nowy,to bym pewnie instalację pozostawił bez prądu na jakąś minutę-dwie,to wtedy by się nic nie zresetowało,nie?

---

mapy się skasują, ale zostanie mnożnik - mapy potem wyrysują się na nowo.

Ok,dzięki ;) Także mogę spokojnie se te aku wymienić jak będzie taka potrzeba.

Póki co wszystko szczelne czyli wężyki itp. akumulator odpięty na noc potem 15km tylko na benzynie i włączyłem LPG. Wszystko działa. Przeglądy robię regularnie i za ok 3 tys będę robił kolejny.