Kupno-Zamiana Mondeo mk3 1,8 na mk3 2,5 v6

witam mam możliwość zamiany mojego mondeo mk3 1,8 125 km (z podobnym wyposarzeniem ) na mk3 2,5v6 176 km chciał bym uzyskać jakieś opinie użytkowników mondka z tym silnikiem 2,5v6 czy jest on awaryjny ? czy bierze olej ? co może być częstą usterką? czy przysparza jakiś problemów ten motor pod względem elektryki ? czy ma jakieś słabe punkty , bolączki ?? prosił bym o podsumowanie i ocenie jednostki np. w 5 stopniowej skali
zamieściłem temat w złym dziale proszę o przekierowanie go do właściwego pozdrawiam Adrian

Poczytaj trochę tutaj : http://mondeoklubpolska.pl/forumdisp...nik-Duratec-V6

najbardziej zależy mi na wypowiedziach urzytkownikow moim zdaniem to jest najlepsze źródło informacji :)

wady? spalanie, droższa eksploatacja ( jak w każdej Vce) zalety? gang silnika, łańcuch rozrządu ( tak tak to zaleta, to nie foklswagenowski łańcuch ktory nie wytrzymuje 80000km), a no i bym zapomniał, gang silnika 😁

Gesendet von meinem LG-H960 mit Tapatalk

Te silniki są fajne, ale wymagają więcej uwagi i dbania. Moc 170KM jest tylko na papierze... niestety... Dźwięk silnika jak najbardziej na + !!!
Koszta eksploatacji jednak są dużo większe niż w przypadku R4 -> przejechałem V6 185 kkm w trzy lata, wiem ile to kosztuje.
Najważniejsze i najdroższe będą uszczelki pod głowicą, jeśli klękną, naprawa to będzie połowa wartości auta, trzeba dobrze sprawdzić. Nie wierz też w bajki o spalaniu: 5 czy 10 L/100km -> realne spalanie tego silnika w mieście to 12<L/100km. Wymiana świec i przewodów też do najtańszych nie należy - a to często się robi. W zasadzie najważniejsze jest to kto wcześniej jeździł samochodem i jak o niego dbał... Jeśli egzemplarz jest zadbany odpada większość problemów.

Cytat:

---

Zamieszczone przez leshek

Wymiana świec i przewodów też do najtańszych nie należy - a to często się robi.

---

I tu się z kolegą nie zgodzę, moze i zrobiłem moim MDO tylko 55000 a nie jak kolega, ale w tym czasie zmieniłem raz świece i od razu po zakupie przewody ale to dla własnego spokoju bo ze starymi nic się nie działo. Przecież te przewody wytrzymuja po 80. 000 do 100. 000 km to jak ktoś jeździ 10000 rocznie to raz na 10 lat jak wyda powiedzmy na dobre zamienniki 400 zł. to chyba nie majątek?? Fakt sa ciut droższe w zakupie bo jest ich o 2 więcej niż w R4 ale bez przesady. Fakt drugi jak ktoś wali rocznie 50000 rocznie to musi się liczyć ze zwiekszonymi kosztami utrzymania auta i to kazdego i na boga kto przy takim przebiegu jeździ V6???? Co do uszczelek to fakt jest taki że ( zaraz poleci hejt że się znowu czepiam i nie prawda) jeżeli kupisz MDO V6 z gazem to jest większa szansa że uszczelka od podszybia ci poleci, nie jest to regułą ale prawdopodobieństwo się zwiększa ze względów konsteukcyjnych. Jak nie masz gazu to z tych samych względów też może ci ta uszczelka poleciec zwlaszcza jak ktoś wcześniej o auto nie dbał i np. przegrzal silnik to jest duża szansa że uszczelka niedługo poleci. Oczywiście to nie reguła, w moim poprzednim mondeo właśnie ta uszczelka się posypala a nie miałem gazu i raczej o auta dbam, ale sie stało. W obecnym mondeo przy przebiegu ponad 250000 nic się z uszczelkami nie dzieje.
jako małą kontre odnośnie "dużych kosztów" utrzymania V6 powiem że te koszty się wyrównują jeżeli weźmiemy pod uwagę koszty utrzymania reszty auta ( zawieszenie itp.) to moim zdaniem jest bardzo tania w porównaniu do np. jakiegoś Audi z tej samej klasy z silnikiem V6 i dostępność czesci zamiennych lepszych lub gorszych jest ogromna tak więc moim zdaniem te koszty nie są takie duże jak to sobie porównamy i policzymy.



Gesendet von meinem LG-H960 mit Tapatalk

@Qornell zgadzam się, że utrzymanie Mondeo nie jest specjalnie drogie w porównaniu z innymi autami tej klasy, chcę tylko przestrzec kolegę, który rozważa zamianę 1.8 + LPG na V6. Jak sądzę, będzie ją gazował, lub autko jest już zagazowane... To podwaja prawdopodobieństwo problemów. Chodzi mi o to, że koszta są dużo wyższe w porównaniu z silnikiem 1.8 - jeśli chcemy utrzymywać należyty stan pojazdu, spróbuje policzyć:
1. Świece - 6x25 zł = 150 PLN || Do R4 komplet nie całe 100 PLN -> przy LPG wymiana pewnie co 30 000km
2. Przewody weźmy zamienniki Janmor ProLine 200 PLN || Do R4 nie całe 100 PLN -> przy LPG wymiana co drugie świece, wiem co mówie.
3. Regulacja LPG -> częściej niż w R4 -> są dwie sondy lambda i trzeba dbać co by za ubogo nie było, bo poleci głowica
4. Olej do V6 wchodzi jeśli mnie pamięć nie myli 2 litry więcej i wymieniać trzeba na porządny olej najlepiej co 10 000 km
5. Filtry -> w porównaniu z R4 cena razy dwa
6. Krokowiec, który lubi paść - 500 PLN
7. Pompa wody -> wszyscy wiemy, że talerzyk lubi się ukręcić - dwa razy droższa niż w R4
8. Praca mechanika przy V6 - cena też sporo wyższa ludzie się ich boją nie wiadomo czzemu
9. Koszta obsługi LPG (wymiana wtryskiwaczy, filtrów i parownika) też dużo droższe kalmoty niż do R4
10. Spalanie 30% większe niż w R4, a mocy nie wiele więcej (sprawne 2.0 trzyma serię ok. 140KM, sprawna V6 będzie miałą 155-160 KM)
11. IMRC które lubi zrobić jaja
Ja jeździłem V6 duże przebiegi, bo była porobiona i było mi wygodnie, odpowiadało mi wyposażenie, automat, a LPG sporo zmniejszyło koszty utrzymania. Nie zmienia to jednak faktu, że jego obsługa jest sporo droższa w stosunku do tego co ta jednostka oferuje. U mnie wychodziło drożej bo mam pedantyczne podejście do aspektów technicznych i robiłem to co trzeba i to co wydawało mi się, że trzeba. Nie piszę tu o zawieszeniu, bo różnice w cenie są symboliczne pomiędzy R4 i V6. Chodzi też o dostępność części - do R4 kupisz w każdym sklepie motoryzacyjnym - Mondeo to w końcu bardzo popularne autko, ale do V6 wszystko trzeba zamawiać - Allegro i Ebay Twoim przyjacielem. Nikt nie ma do niego nic na półce, bo ciężko sprzedać. Nie przeszkadzało mi to jednak, a po dystansie 185kkm myślę, że mogę się wypowiedzieć w temacie jego eksploatacji, wymieniłem w nim praktycznie wszystko ze względu na dość mocne użytkowanie, przeszedłem przez wydechy, sondy, zapłon, uszczelki pod głowicami, podciśnienia, kompletne zawieszenie, remont automatycznej skrzyni, półosie i ich przeguby, kompletne hamulce itp. Jeśli ktoś lubi V6 to jest super wybór, dalej uważam że to świetny samochód i gdybym nie miał pracy takiej jaką wykonuje i jeździł sobie 10kkm rocznie to stało by u mnie na podjeździe ST220 - niestety przy moich przebiegach to nierealne. Także @Qornell zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości :) Chodziło mi tylko o dokładne pokazanie koledze gdzie będą różnice :D Także jeśli będzie użytkowane normalnie do 15kkm rocznie śmiało brać || Jeśli nie, co zakładam wiedząc, że pytający ma LPG niech się tylko zastanowi czy koszty są dla niego akceptowalne... I najważniejsze -> przed kupnem sprawdzić V6 trzy razy !!!! Powodzonka

Kolega "unndergrund" nic nie Pisał o LPG dlatego nie biorę tego pod uwagę. Co do części do MDO to. poza jakimiś specjalnymi do silnika to w każdym sklepie jest na półce bynajmniej u nas a jak w PL to. nie wiem, przecież V6 to normalne MDO tylko silnik inny, zawieszenie itp. sa dostępne od ręki a. nawet jak trzeba na internecie zamawiać to trwa to Góra 2 dni i masz cześć w domu. co do pompy to w. MK2 byly z nimi problemy w MK3 już tego. problemu nie z tego co pamietam i u mnie też nie ma ( w mk2 fakt się mi raz posypala). Pewnie ze kolega unndergrund będzie miał dużo wyższe koszta utrzymania ale jest chyba tego swiadom jak z 1.8 lpg przesiadzie się na V6 i to. obojętnie czy zo będzie MDO, AUDI czy Cadillac. Chodzi mi o to że na tle konkurencji MDO nie wypada aż tak strasznie jeżeli chodzi o koszty utrzymania i nie biorę pod uwagę że kolega unndergrund będzie robił jakieś kosmiczne przebiegi roczne rzędu 50 czy 70tk. tylko w granicach 15tk. Vo do instalacji to się za bardzo nie znam bo. ostatnie auto z instalka mialem w 2004 ale kazde auto z Gasssem wymaga większych kosztów.

Gesendet von meinem LG-H960 mit Tapatalk

---------- Post added at 12:42 ---------- Previous post was at 12:34 ----------

też jest ciężko o tym dyskutować czy jest drogie w utrzymaniu czy nie bo jeden trafi dobry egzemplarz o ktory ktoś dbał a drugi trafi źle i będzie narzekal jaki to Ford bazdiewny i że nigdy w życiu nie kupi Forda.

Gesendet von meinem LG-H960 mit Tapatalk

Cytat:

---

Zamieszczone przez unndergrund

witam mam możliwość zamiany mojego mondeo mk3 1,8 125 km (z podobnym wyposażeniem ) na mk3 2,5v6 176 km

---

Poszukaj zadbanego 2.0 lub dozbieraj na ST220.
2.5 V6 ma fajny dźwięk i na tym się kończą jego zalety. Przyspieszenie jak na pojemność bez rewelacji, a silnik wcześniej czy później będzie wymagał specjalnej opieki.

że niby Estek jest mniej awaryjny niz zwykły V6?? Koszty utrzymania w sumie takie same i zgodzę się co do mocy że w Esteku czuć bardziej moc, w końcu ma 50 koni więcej no i spalanie na porównywalny poziomie, ale kolega ma okazję się zamienić na 2,5 a nie chce kupić

Gesendet von meinem LG-H960 mit Tapatalk

Myślę, że jest większa różnica niż 50 KM, 170 KM 2.5 ma na papierze. Trochę to dziwne, że ktoś chce zamienić 2.5 na 1.8...

Pewnie V6 dało się dało się już właścicielowi we znaki, zatem trzeba przed "zamianą" dobrze go sprawdzić

Teoretycznie jest wymieniona pompa wody no i jest silnik zalany motulem 15w60 wiec dosyc rzadki olej mondziak jest w gazie . 2letnim no i mam dylemat jakies sorawdzenia hodne uwagi jakie polecacie dowiedzialem sie zeby zmierzyc cisnienie na cylindrach przed wymiana .no i co jeszcze ?

Cytat:

---

Zamieszczone przez unndergrund

silnik zalany motulem 15w60 wiec dosyc rzadki

---

w zime to raczej gęsty olej

15w60 ktoś zalal??o_O a ja myślałem że to olej do kosiarki jest;) A może koledze o 5w60 chodziło o ile taki jest. Ale jak 15w60 ktoś zalal to życzę powodzenia i radził bym zbierać kasę na remont silnika od razu 😀

Gesendet von meinem LG-H960 mit Tapatalk

Qornell jak nie wiesz to nie pisz bzdur tylko poczytaj. Olej motula 15W60 to olej w pełni syntetyczny do silników sportowych, mocno wysilonych. Jest tylko jedno ale. Olej ten stosuje się w autach wyczynowych lub w motocyklach. I tu pojawia się pytanie, czy właściciel był przesadnie zapobiegliwy, czy jeździł ze wskazówką obrotomierza na czerwonym polu.