Wymiana pedału gazu - rozwiązanie problemu z obrotami

[sokoleokoo2]

Przyczyny :
- przytrzymanie obrotów, które nie spadają w dół
- samoczynne wchodzenie na obroty
- wolne opadanie obrotów
- brak reakcji na pedał gazu
- mrugająca Sprężynka (nawet w TDDI)
- wolne przyśpieszanie i nie wchodzenie na obroty
- auto samo wchodzi na wysokie obroty (czerwone pole)
- falujące obroty
- zawieszające się obroty
U mnie już był kaput, czyli mrugająca sprężynka + brak reakcji na pedał gazy, brak błędów w teście zegarów. Powyższe objawy utrzymywały się przez 1.5miesiąca + w przedostatni dzień sam wchodził na czerwone Pole a już następnego dnia koniec i albo laweta albo zrób to sam

Wymagania: przeogromna ilość czasu, coś na uspokojenie nerwów, dużo krzepy i koniecznie bez piwka gdyż do takiej wrednej roboty po prostu szkoda tego cudownego napoju.
Ja wykręcałem wieczorem między 18-21 z latarką w łapie w temp. na pograniczu 0st. nikomu nie życzę.
Narzędzia : wkrętak krzyżakowy (średni), wkrętak płaski (pomocniczy), długą nasadówkę do głębokich połączeń na zdjęciu (ja miałem komplet porządnych narzędzi który do niczego się nie przydał)
Nasadka ma rozmiar 13

Do dzieła :

1.

Odkręcamy 5 wkrętów osłony pod kierownicą, jak na zdjęciu + zdejmujemy materiałową osłonę nad pedałami (to jest ta część przyjemna)










2.
Pokazują się nam wszystkie czujniki i pedały wraz z bezpiecznikami. Wypinamy wtyczkę od czerwonego (fordowska) jest to czujnik sprzęgła/tempomatu – kręcąc w lewo ładnie wychodzi.





3. Część najgorsza
Teraz kładziemy się na przednich siedzeniach (jest najlepszy dostęp)nawet nie kombinujcie podejściem od dołu od strony kierowcy, nic nie wskóracie bo nie ma dojścia.
Jak już wygodnie leżymy to szukamy 3 śrub pedału gazu (2 od strony hamulca jedna od strony konsoli), wszystko robimy jedną ręką lub 2ma rękami na czucie, 2 pierwsze od strony hamulca pójdą w miarę szubko.





Z 3-cią jest koszmar, miejsca prawie niema, nakrętka jest głęboko, widać ją tylko pod kątem a miejsca jest ledwo na jedną rękę, latarka na nic się nie zda wszystko robicie ręką na wyczucie ciężko jest nałożyć nasadkę i cala marszruta trwa wieki.








Każda z tych nakrętek dokręcona jest na siłę + Loctile więc ja skrzywiłem śrubokręt jak na zdjęciu - i musiałem użyć większego i grubszego (maxymalnego jaki wszedł do otworu do kręcenia) dopiero mogłem poluzować nakrętkę – odkręcałem już gołą ręką . Tu już każdy musi się nagimnastykować po swojemu ja wypaliłem całą paczkę fajek. Podejść było ze 20 aż się udało. Jak już się udało to samo wyciągnięcie pedału ze względu na ciasne pasowanie było również wredne.


4. Czerwony czujnik czyścimy kontaktem i pilnikiem (Styki) delikatnie je skręcając. Nowy pedał i czerwony czujnik aplikujemy na miejsce w odwrotnej kolejności ale : idziemy do castoramy i na wszelki wypadek kupujemy nowe 3 nakrętki + podkładki i aplikujemy już nowe, nie dokręcamy na maxa wystarczy dokręcić do końca bez dociągania.





Ja robiłem bez odłączania aku, wszystko jest plug and play, po przekręceniu zapłonu autko ożyło.
Robota jest wredna, ktoś kto wymyślił sposób montażu pedału powinien za karę nie pić browara przez najbliższe 10 lat.

Mnie siadł przy przebiegu 285kkm, kupiłem używkę bo 500PLN za nowy to skandal.
Za rezystancje odpowiadają jak wiadomo nadrukowane ścieżki które z czasem śniedzieją i po prostu odrywają się od płytki. Sam nie rozbierałem pedału bo miałem za duże nerwy, ale jak będzie spokój to postaram się dobrać do tego badziewia które na 1 rzut oka jest nierozbieralne.

Pozdrawiam

[Przemek33]

Fajny opis, gratuluję że się udało i dziś piwko za ciebie wypiję

[radekg32]

Przerabialem ta wymiane dokladnie rok temu.Tylko ja akurat sie kladlem pod kierownice.
Walczylem 2 dni z trzecia sruba po prawej,wizyta w castoramie -nasadowy klucz 13 i sie udalo.
Ja wymienialem sam potencjometr,zakupiony razem z pedałem ale od angola.Po wymianie kilka usterek ustapilo -np:falowanie obrotow na biegu jalowym,brak samoczynnego przyspieszania podczas jazdy na 3,4 biegu..........
Na koniec dodam,ze lezac na prawym boku pod kierownica nabawilem sie stluczenia żebra-w konsekwencji L4 przez półtora miesiaca.
Warto bylo- heh

[kazimierz1265]

Witam, ma ktoś może zachowane zdjęcia z tej naprawy?

Pozdrawiam

[radekg32]

Witam, ma ktoś może zachowae zdjęcia z tej naprawy?

Pozdrawiam

Zdjęć brak..a z czym się borykasz ?

[kazimierz1265]

Witam, narazie chciałem zobaczyc co i jak bo na dniach muszę przeprowadzić taką naprawę.

[radekg32]

2 sruby po lewej stronie zobaczysz od razu z nimi wiekszego problemu nie ma.....ale ta 3 to koszmar.
Bez zbednej zabawy nie demontuj nic pod kierownica,połóż sie na pod nia na prawym boku i pomiedzy pedalem a bokiem konsoli zobaczysz łep śruby (3).
Tutaj tylko 13 nasadowa najlepiej taka i celowanie

[kazimierz1265]

Ok. Dzięki. Pod kierownicą i tak mam plastiki zdemontowane i te osłony materiałowe. Planowałem wykręcić fotel kierowcy żeby móc się lepiej "wyłozyć"

[radekg32]

Planowałem wykręcić fotel kierowcy żeby móc się lepiej "wyłozyć"

Nie ma potrzeby,ja tez mialem taki zamiar ale odpuscilem..............zreszta jak lezalem na prawym boku i odkrecalem ta ferelna 3 srube peklo mi żebro

[kazimierz1265]

No czytałem właśnie, że mialeś L4 ja i tak mam plastiki zdemontowane bo muszę jeszcze wiązke do tempomatu zamontować.

[kazimierz1265]

No i po naprawie, w 30 min się wyrobiłem Nie było najgorzej.