Chrobotanie w przednim kole podczas jazdy na luzie

**Yarcioo** · 04-05-2008 22:30

Podczas podróży pojawiło po wrzuceniu na luz chrobotanie w lewym przednim kole. Gdy śilnik ciagnie na biegu tego nie słychać, ale na luzie jest chrobotanie takie rytmiczne z częstotliwością proporcjonalną do prędkości. Im wolniej się toczy tym głosniej chrobocze. skręcanie kierownicą tylko nieznacznie wpływa na te odgłosy.
Co to moze być?

**GoogleAds** · 04-05-2008 22:30

**ZahMaster** · 04-05-2008 22:40

Łożysko? Skręcanie w którą strone wpływa na te chrobotanie? To chyba będzie istotne do dalszej diagnozy...

**Yarcioo** · 05-05-2008 06:33

Zamieszczone przez ZahMaster

Łożysko? Skręcanie w którą strone wpływa na te chrobotanie? To chyba będzie istotne do dalszej diagnozy...

Nie wpływa to prawie na te odgłosy. Chrobotanie słychać tym głośniej i wolniej mondek sie toczy. Po wrzuceniu biegu i przyspieszaniu zanika. Przy większych prędkościach wogóle nie słychać.
Gdy chrobocze, czuć to w kierownicy.

**pawpor** · 05-05-2008 07:57

Przejrzyj układ hamulcowy!!!!! U mnie też się tak działo, powodem był PĘKNIĘTY KLOCEK HAMULCOWY

**pompier** · 05-05-2008 12:40

ja miałem podobną sytuację, im szybciej jechalem to mniej chorobotało, wymiana łozyska i jak ręką odjął

BS · 05-05-2008 12:41

do sprawdzenia:

1. klocki i tarcze
2. zaciski
3. łożysko koła
4 w ostatniej kolejności przeguby ale wątpię żeby to było to...

**Yarcioo** · 05-05-2008 19:01

Zamieszczone przez BS

do sprawdzenia:

1. klocki i tarcze
2. zaciski
3. łożysko koła
4 w ostatniej kolejności przeguby ale wątpię żeby to było to...

Dodaję na czoło listy punkt:

0. koła - ich dokręcenie

)))

Tak. zabrałem się dziś za sprawdzenie tego co mi tu koledzy podpowiadają, zaparłem się mocno z kluczem w ręku, nabrałem powietrza, wytężylem mięsnie i o mało łbem nie wgniotłem błotnika tek lekko poszło, aż stracilem równowagę

))
Wszystkie śruby tylko tylko trzymały, nie powiem, żeby były luźne, ale nasadką jak do wkętaka bez żadnej dźwigni można je było odkręcać.
Po solidnym przykręceniu koła objawy ustąpiły.

Ale.....
....jak już ściągnąlem koło, to trzema nakrętkami dociągnąłem tarczę, wylączyłem ESP, wbiłem czwórkę i pokręcilem kołem do 100 km/h.
Niestety nie bylo to płynne obracanie się koła. Jest słyszalne jakieś chrobotanie.
Nie wiem, czy to efekt pracy przeguba na lewarku pod kątem, czy jednak coś się sypie.
To samo z jednej jak i z drugiej strony.

Ale po skręceniu kół w czasie normalnej jazdy, cisza jak w nowym.

Mam umówioną wizytę w serwisie - auto jeszcze na gwarancji, zobaczymy co pan mechanik stwierdzi.

Pozdrawiam!