+ Odpowiedz w tym wątku
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 103
-
25-03-2009 21:19 #21
Nie jestem specem od instalacji gaz. ale nikt jeszcze tak naprawde nie napisal czy lubryfikacja naprawde pomaga cyz tylko pomaga wyciagac kase z portfela... to ze maja je toyoty w standardzie to tez o niczym nie swiadczy...
Trzeba bylo by zrobic test 100tys autem z lubr...i bez...wtedy rozebrac silnik i wiadomo czy jest potrzebna czy nie.
Gazownicy popieraja wynalazek bo ...maja dodatkowy zarobek??
Zamieszczone przez blade76
-
25-03-2009 21:19 # ADS
-
27-03-2009 02:25 #22
- Od
- 20 Feb 2007
- Mieszka w
- Wodzisław
Kolego a co się dzieje z katalizatorem i sondą lambda podczas lubryfikacji?? przecież zmienia się skład spalin. Moim zdaniem przynajmniej te dwie rzeczy skończą żywot dużo szybciej.
-
27-03-2009 08:12 #23
- Model
- Pug 4007
- Silnik
- 2.2 HDI
- Opis
- Kuty na cztery łapy
- Od
- 04 Apr 2005
- Mieszka w
- Gorzów Wlkp./Surrey
Panowie, jeśli możecie, to zawsze kupujcie lubryfikowane. Zabezpieczycie się przed otarciami. Do pełni doznań przydadzą się jeszcze: jakiś miły aromat i figlarne wypustki.
A co do zastosowania lubryfikacji w autach zasilanych LPG... no cóż, nie lubię wyrzucać pieniędzy w błoto pod wpływem marnej jakości socjotechnik stosowanych często przez półanalfabetów, których nie brakuje w serwisach.Nawet jeśli wydaje ci się, że jesteś kimś, bo defekujesz z najwyższej grzędy, to masz rację – wydaje ci się. Kurom z najwyższej grzędy życzę więcej dystansu, gdyż i tak skończą tak samo.
-
27-03-2009 10:02 #24
- Imię
- Arek
- Opis
- Mk II
- Od
- 13 Mar 2007
- Mieszka w
- Mazowieckie
Zamieszczone przez blade76
A czy z kolei chłodzić te biedne zawory wydechowe??? One przeca bardziej sie nagrzewają....
A może ten przepalony olej je chłodzi????
Co do tego lubryfikatora mają zaś luzy na zaworach wydechowych????
Kolega powyżej ma jednak rację - wiadomo weteran. Lubryfikacja jest czasem wręcz niezbędnaWolność ma zapach benzyny.
-
27-03-2009 16:49 #25
- Imię
- Andrzej
- Opis
- Passat
- Od
- 01 Sep 2008
- Mieszka w
- Nowy Sącz
nei wiem ile teraz kosztuje cale urzadzenie, ale doszukalem sie gdzie moje jest zamontowane-zaraz pod przepustnica jest wkrecona dysza, wiec nei trzeba wywalac neiwiadomo ile jak ktos chce.
pozatym to racja, lubrykacja (bez fi) to podstawa!VW Passat B5fl...kiedys bylo MKII. Andrzej
President Wilson + AT72 na uchwycie
-
27-03-2009 21:16 #26
- Model
- MKIII
- Silnik
- 1.8 125 KM
- Od
- 05 Jun 2005
- Mieszka w
- legnica
to wkoncu potrzebna czy nie ? bo ja niemam a mam czarna pokrywe zaworow
-
27-03-2009 21:38 #27
Ok ja się wycofuje....z dyskusji ....
A tak na marginesie czy na oponach letnich można jeździć w zimie? Pewnie że można (są tacy....!!!!) Więc według nich po co przepłacać ???.......jak nie widać różnicy....( według nich)
Dodano po 2 min.:
Lubra jest tematem spornym decyzja należy do Was...MK II V6 GHIA TURNIER SEKWENCJA brc plug&drive wtryski keihin
-
27-03-2009 22:31 #28
- Model
- Pug 4007
- Silnik
- 2.2 HDI
- Opis
- Kuty na cztery łapy
- Od
- 04 Apr 2005
- Mieszka w
- Gorzów Wlkp./Surrey
A kolega to ma nawilżanie?
Nawet jeśli wydaje ci się, że jesteś kimś, bo defekujesz z najwyższej grzędy, to masz rację – wydaje ci się. Kurom z najwyższej grzędy życzę więcej dystansu, gdyż i tak skończą tak samo.
-
28-03-2009 13:14 #29
- Imię
- Marcin
- Opis
- Ford Mondeo MK2 2000 r. 2.0 B+LPG kombi
- Od
- 29 May 2007
- Mieszka w
- Rzeszów
Ja już przerabiałem temat lubryfikacji i po chyba 2 miesiecznych poszukiwaniach odpowiedzi NIE ZAŁOŻYŁEM !!!!! Narazie nie żałuje . Dlaczego nie założyłem bo znalazłem wiecej przeciwników niż zwolenników. Całkiem mnie przekonał jeden z gazowników (znajomy który mi zakładał instalacje) powiedział że jeżeli będe pamiętał o zaworach to żebym nie zakładał lubryfikacji. I w tak właśnie sposób założyłem LPG do auta bez tych czarów. Luzy zaworowe sprawdzam co 30000km i po sprawie.
Wracając do wypowiedzi kolegi o smarowaniu zaworów olejem i schładzaniu mieszanki to moim zdaniem troche nie tak bo z takiego przedmiotu jak Termodynamika wiem że olej raczej kumuluje temperature (podtrzymuje) a nie odbiera, no może powiem tak jak olej sie nagrzeje i jakaś cześc jest pokryta olejem to olej utrzymuje temperature tej cześci a nie uwalnia ją w atmosferę.
Nie chce sie tu jakoś wymądrzac ale zróbcie sobie taki eksperyment włóżcie dłoń do oleju i wyciącnijcie ją poczujecie jak wam sie robi ciepło w nią. To właśnie jest izolacja podobnie działa styropian jak sie położycie na niego to poczujecie jak wasze ciało będzie się samo ogrzewało.
Decyzja należy do WAS .SREBRNA STRZAŁA POŁUDNIA MKII '00 2.0 B+G BRC KOMBI +UNIDEN 510XL
-
28-03-2009 14:27 #30
- Od
- 20 Feb 2007
- Mieszka w
- Wodzisław
Temat lubryfikacji był już tłuczony nie jeden raz. Jeżeli jeszcze ktoś nie zrozumiał że lubryfukacja to nic innego jak wyciąganie kasy od ludzi którzy się nie znają na zasadzie działania silników spalinowych.
-
23-04-2009 22:03 #31
- Imię
- Piotr
- Opis
- mondeo MKIII 1.8 + lpg
- Od
- 26 Mar 2009
- Mieszka w
- Powiśle
witam,
jestem po wstępnych rozmowach co do założenia gazu, w 1 zakładzie (papudraki) w Grudziądzu orzekli, ze nie trzeba lubryfikatora, w 2 (tzw. fachowcy) w Malborku stwierdzili, że trzeba założyć, ale trzeba najpierw podłączyć do kompa i sprawdzić, bo może jednak nie, koszt lubryfikacji to 150-200 zł., ale pytałem tez o eksploatację tegoż, i jak mi gość powiedział jest tam zbiorniczek bodajże na 0,4 l płynu, a koszt za 0,5 l to 60 zł., dolewa się ponoć co 4-5 tys km tez tak macie czy inaczej?
-
19-05-2009 14:06 #32
Witam ,
Ja tez się nie znam (pomimo teorii rozpowszechnianej na forum, że zawory są wystarczająco smarowane. TAK : ale nie miejscu styku z głowicą-> czyli w obszarze gniazda zaworowego) i dałem się zbajerować.
Niedługo, zaraz po gazie (Elpigaz Stella) zakładam Lubryfikację . Z tym że nie bardzo mi sie chce płacić gazownikowi 300 -po okazyjnej cenie .
Kupię sobie zestaw na allegro za 160 zł i zamontuję samodzielnie.
Prośba do Forumowiczów posiadających takie "figo-fago" w Mondeo MK III 1,8 :
- czy mogę prosić o zdjęcia , zwłaszcza lokalizację na kolektorze ssacym. No miejsce mocowania bidona i kroplówki , tez
Z góry dziękuję !
-
19-05-2009 22:21 #33
- Imię
- Piotr
- Opis
- mondeo MKIII 1.8 + lpg
- Od
- 26 Mar 2009
- Mieszka w
- Powiśle
witam ponownie,
jutro jadę zakładać instalacje stag 300 w Grudziądzu ( spokojnie, inny warsztat - raz już skutecznie i tanio pomogli ) gość powiedział, ze zobaczy kod silnika i będzie wiedział czy jest konieczny lubryfikator czy nie, zakładam ze trzeba będzie zalozyc ale w sumie całość i tak powinna się zmieścić w 2500 zł. więc sadze, że cena jest przyzwoita
dodam, że gazownik ten jest naprawdę bardzo konkretny i zna sie na rzeczy o efektach poinformuje
-
21-05-2009 21:20 #34
- Imię
- Piotr
- Opis
- mondeo MKIII 1.8 + lpg
- Od
- 26 Mar 2009
- Mieszka w
- Powiśle
witam,
już po zamontowaniu i muszę powiedzieć, ze jestem pod wrażeniem montażu, rozmieszczenia, jakości wykonania, do tego mogę swobodnie założyć pokrywę silnika, silnik chodzi praktycznie jak na pb, ale jest jedno ale...jest głośniej, jakby huczy przy dodawaniu gazu, może to kwestia przepływu powietrza a może któreś z urządzeń gazowniczych pracuje tak głośno?
-
23-05-2009 17:36 #35
No właśnie, mnie powiedział gazownik ,że pokrywa bedzie wystawać ....
A te szumy przy gazie mogą wynikac z niewypracowanej gumy w reduktorze , lub tez kiepskiej amortyzacji samego zespołu. Miałem to w 2gim samochodzie . Listwa lubi tez hałasować , ale masz ją z przodu - tak że nie powinno być słychac za kółkiem
Ale wracając do tematu tego wątku : Czy załozyłeś lubryfikację ?
-
24-05-2009 22:33 #36
- Imię
- Piotr
- Opis
- mondeo MKIII 1.8 + lpg
- Od
- 26 Mar 2009
- Mieszka w
- Powiśle
podjadę do gazownika jak się uda w tygodniu, niech posłucha
tak założyłem lubryfikator..nawet się nie rzuca zbytnio w oczy, cóż stwierdzili, że w tym silniku musi być, założyłem żeby potem nie pluć sobie w brodę, sądzę że nie zarabiają na tym jakichś strasznych pieniędzy, a jest trochę z tym roboty więc nie przekonuje mnie twierdzenie, że to dodatkowe wyciąganie kasy, wolę spać spokojnie
-
24-05-2009 23:05 #37
- Imię
- Andrzej
- Opis
- Passat
- Od
- 01 Sep 2008
- Mieszka w
- Nowy Sącz
zbiornik na olej mam kolo prawej lampy, a dysza jest wkrecona bezposrednio pod przepustnica (ukosnie w dol). i to tyle z montazu. nie kupujcie u gazownikow, bo montaz tego to 10 min z wypiciem piwa jak ktos juz sciagal dolot.
VW Passat B5fl...kiedys bylo MKII. Andrzej
President Wilson + AT72 na uchwycie
-
24-05-2009 23:45 #38
kurcze ,ale jak to ma smarowac gniazda,skoro jest pod przepustnica to olej sie odstaje do komory spalania i........czy on sie tam przypadkiem nie spala??????????
http://img801.imageshack.us/img801/6744/dscn3375n.jpg
dla mojego tatusia [']['][']
-Pozdrawiam Rafal -
Jest Opel Vectra C 1,9 CDTI,rozjuszone 150KM
Był MK II 1998r-Kombiaczek- GHIA -state blue
-
25-05-2009 14:21 #39
Są takie dodatki do paliw STP ( i innych firm ) które myją gażnik, lub czyszczą wtryski ... usuwają nagar (także z obszaru pierścieni). Zjawiska czyszczenia nie zaobserwowałem -bo nie oceniałem stanu przed i po podaniu środka.
A wszystko zaczęło się od zapieczenia wtryskiwaczy benzyny starej Cordoby na skutek jazdy na gazie. Wtryski wyczyściłem po skonstruowaniu urządzenia pneumatyczno-elektrycznego
Prawda jest taka --> nigdy więcej wtryski benzyny nie zapiekły mi się, a od ich czyszczenia regularnie choć bez przesady stosowałem te środki. W Mondim , także stosuję. Więc czy warto stosować ? Uważam, że tak.
Dzięki FXXX - LUBRYFIKACJĘ też zamontuję samodzielnie . Lubię piwko i grzebanko pod maseczką
-
28-05-2009 14:19 #40
- Imię
- Arek
- Opis
- Mk II
- Od
- 13 Mar 2007
- Mieszka w
- Mazowieckie
Zamieszczone przez LaBobas
A jesli już się spala, to:
Po pierwsze zanim się spali nasmaruje gniazda zaworów ssących ,
po drugie jak się już spali, to sadze z tego oleju nasmarują gniazda zaworów wydechowych .
po trzecie dzieki olejowi mieszanka będzie sie lepiej ślizgać w kolektorze wydechowym .
A tak poważnie, to nie mozna mylić oleum do lubryfikacji z preparatami do czyszczenia wtrysków.
Z kolei wystarczy tych wtrysków używać choć trochę i nigdy się nie zapieką.
Poza tym jak wynika z wpisów, 0,5 l oleju ma wystarczyć na 5000 km. To przy zużyciu lpg 10l/100km, to potrzeba 500l na przejechanie tych 5000km, da nam proporcję 1l oleju do 1000l gazu.
Nie wydaje wam się śmieszna ta proporcja? - dla porównania smarowanie w dwusuwie 1 l. oleju na 50l. beny?
Proponuje zrobić sobie inne proporcje, np jaka ilość oleju zużyta w określonej ilości obrotów silnika i.td.
Pamiętajcie!!! To jakaś horendalna manipulacja, żeby nie powiedzieć bzdura.
Precz z lubryfikacjąWolność ma zapach benzyny.