+ Odpowiedz w tym wątku
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 103
-
31-05-2009 00:04 #41
- Imię
- Piotr
- Opis
- mondeo MKIII 1.8 + lpg
- Od
- 26 Mar 2009
- Mieszka w
- Powiśle
mądrego to przyjemnie poczytać
ale jak pamiętamy z lekcji fizyki o czterosuwach (nie uciekliśmy prawda?) jak pracuje silnik czterosuwowy? zakładasz , ze pobiera lubre na ssaniu, a kiedy się wytwarza podciśnienie pod głowicą? w 3 i 4 etapie spalania...miałem kilka dwusuwów i mieszałem benzynę z olejem, ale wiesz jaki miał zadanie olej przy tego rodzaju benzynie czy nie? znasz zjawisko stukania czy tez nie? porównujesz dwusuw do czterosuwowa? gratuje logiki zaiste kręte są jej drogi
-
31-05-2009 00:04 # ADS
-
31-05-2009 10:10 #42
tak czy owak uwazam,ze lubryfikacja to sciema,taka na podswiadomosc i tyle.
http://img801.imageshack.us/img801/6744/dscn3375n.jpg
dla mojego tatusia [']['][']
-Pozdrawiam Rafal -
Jest Opel Vectra C 1,9 CDTI,rozjuszone 150KM
Był MK II 1998r-Kombiaczek- GHIA -state blue
-
04-06-2009 13:44 #43
- Imię
- Arek
- Opis
- Mk II
- Od
- 13 Mar 2007
- Mieszka w
- Mazowieckie
Zamieszczone przez van
O silnikach uczyłem się na technologii maszyn i maszynoznawstwie. Nie bardzo nadążam za Twoją logiką, by wynika z niej, że olej w dwusuwie ma zapobiegać spalaniu stukowemu, a z kolei olej z lubryfikatora dzięki grawitacji osiada na gniazdach i przylgach zaworów (je głównie ma ratować przed nieuchronnym wypaleniem…) i w ten sposób przedłuża trwałość silnika. Niestety jesteś w błędzie.
Muszę Cię również zmartwić. Nie ma żadnych dowodów na to, że lubryfikacja w instalacji gazowej w jakikolwiek sposób przedłuża żywotność silnika, a w szczególności zaworów. Na wypalanie gniazd zaworów wpływa przede wszystkim zaniechanie kontrolowania luzów zaworowych. Brak kontroli doprowadzi do wypalenia tych gniazd, a w szczególności gniazd zaworów wydechowych, do których - mimo twojej niezawodnej teorii - ów lubryfikant nie ma się jak dostać, choćby litrami lał ten olej w ten kolektor ssący. Jest to oczywista oczywistość, cytując klasyka .
A co do dwusuwów, to oczywiście użyłem uproszczenia, bo wiadomo, co to dwusuw i do czego służy płukanie zwrotne w tym silniku (wiemy???), a więc i mieszanka paliwo-olej, a chodziło jedynie o pokazanie, w sposób przerysowany, że paliwo w silniku 4 suwowym ma służyć do spalania i wyzwalania energii i do niczego więcej. Widzisz więc, twoja egzaltacja w temacie dwusuwa nic nie wnosi do tej dyskusji, ani na żarty, ani na poważnie…szkoda. Ja ze swojej strony zamykam dyskusję na ten temat, z powodu braku racjonalnych argumentów, przemawiających za koniecznością zakładania lubryfikatora, ale jeśli czujesz taką potrzebę to załóż go, nawet oddzielnie na każdy kanał dolotowy.
Życzę powodzenia z oleum! Ciao!Wolność ma zapach benzyny.
-
05-06-2009 12:52 #44
Panowie ,
myślę, że emocje i złośliwości nie są potrzebne- to pewno frustracja kryzysowa
ale proszę, przed wysałaniem postu zastanówcie się "czy to co napisałem, to jest to co chciałem przekazać ?" .
Wracając do wątku
Przy "uszlachetniaczo-uzdatniaczach " paliwa - jak widać zdania są podzielone , uważam że warto je stosować . Będe używał bo sam osobiście sprawdziłem ich skuteczność.
Co do LUBE - na razie nie założyłem bo gazownik chciał za dużo . Założe sobie w najbliższym czasie.
Jaki by nie był ten olej (nie znam specyfikacji technicznej) to ma prawo smarować GNIAZDA zaworowe i GŁÓWKI zaworków wylatując w cyklu wydechu właśnie przez te dziure (która ma kształt pierścienia) - pod warunkiem, że sie nie spali. I pewno producent zadbał aby się nie palił... no, nie ?.
Nie mylić z samym smarowaniem zaworów bo w tym chodzi tylko o NÓŻKI a nie o główkę. Po to te zaworki mają takie gumowe kołnierzyki poniżej główki pracujące na nóżce zwane USZCZELNIACZAMI aby oliwa pod ciśnieniem z miski nie leciała bez wydech ) Tak więc co by koledzy przy piwie nie mówili , to wierzcie mi - GŁÓWKA i GNIAZDKA nie są smarowane w normalnym silniku . Czytałem różne rzeczy na forum...
Chyba, że kołnierzyk puszcza to leci, nie ? I siada ona na wszystkich elementach układu i niszczy katalizator ....
Tak więc w moim rozumieniu tematu.
1 kropelka na litr gazu jest dostarczana regularnie w te miejsca silnika, które nie sa smarowane.
Nie kropluje do kolektora raz na 1 litr . Jest to zapewne zasysana pociśnieniem cieniutka stróżka o pojemności 1 kropli dawkowana precyzyjnie na 1 litr gazu.
I mnie to przekonuje !
Należy oczywiście zadbać aby nie kupować "lewizny" bo olej do LUBE jest drogi - a więc opłaca sie go podrabiać ....w naszym biednym kraju.
Pozdrawiam i zapraszam do rzeczowej dyskusji .
-
05-06-2009 13:10 #45
Zawory to wypalają się przez zbyt wysoką temperaturę, a wpływ na to ma uboga mieszanka. A najczęściej szlag najpierw trafia uszczelkę pod głowicą.
Natomiast pękają czy wyszczerbiają się ze względu na nieprawidłowe luzy
I teraz jak ja to widzę, teoretycznie bo nie mam wyrobionego zdania na temat lubryfikacji.
Olej lubryfikacji, osiadać to nie ma jak, bo z jednej strony jest zasysany i nie osiądzie na zaworze, a z drugiej strony jest przepalany w cylindrze, i ostro wydmuchiwany. Czy ma on czas żeby coś zdziałać? jeśli chodzi o utwardzenie zaworu czy jego schłodzenie.
Zawory ssące są chłodzone zasysanym powietrzem, wydechowe już tego komfortu nie mają, ale do wydechowych ten olej raczej już nie dociera, a nawet jak dotrze to jak ma się osadzić po wydmuchnięciu spalin.
A znowu smarować to nie ma czego bo przylgnie nie wymagają smarowania.Wprawdzie Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi.
-
05-06-2009 22:45 #46
- Imię
- Krzysztof
- Model
- Renault Laguna 2
- Silnik
- F4R
- Opis
- byłem-zobaczyłem-tankowałem-pojechałem
- Od
- 04 Dec 2006
- Mieszka w
- Siechnice/Wrocław /Radlin k. Wodzisławia Śl.
i czy lubryfikacja nie spowoduje że na ssącym zaworze nie nalepi się nagar.U nas w fabryce po kilkuset h pracy na testach to powiem szczerze trochę tego nagaru się uzbiera,tyle,że to w dieslu
-
06-06-2009 10:44 #47
ja nadal twierdze ,ze lubryfikacja to tylko taki polepszac naszego samopoczucia i nic wiecej.
http://img801.imageshack.us/img801/6744/dscn3375n.jpg
dla mojego tatusia [']['][']
-Pozdrawiam Rafal -
Jest Opel Vectra C 1,9 CDTI,rozjuszone 150KM
Był MK II 1998r-Kombiaczek- GHIA -state blue
-
07-06-2009 11:52 #48
Producent /czy dystrybutor/ opisuje, że LUBE ma poza zbawiennym wpływem na gniazda zaworowe także własności czyszcząco , myjąco, piorące tzn. podobno usuwa tez nagar . Można go mieszać z benzyną w 2-suwie aby osiągnąć efekt czysczenia i lepszego smarowania.
Myślę, że nie mależy go jednak traktować tak jak olej w 2-suwie. Jest to dodatek o specyficznych własnościach.
Dla dobrego samopoczycia sobie zamontuję LUBryFikację .
Dolewał będe tez olej do mego 2suwa gdzie pomimo stosowania Mobila Syntetyka nagar się ....osadza . Dam znac pod koniec sezonu jak sie sprawdził FlashLube gdy rozbiorę silniczek .
-
08-06-2009 20:28 #49Zamieszczone przez maniek_Rz
w sumie olej w grzejnikach czasami wybuchał
a tak wracjac do tematu Lubryfikacji, to mam u siebie od dwoch lat, zrobilem ponad 70 tysiecy, mam 2.0 zetec z czarnym deklem, no i zarowno moj mechanik, jak i gazownik doradzali ow wynalazek. nie wiem czy dobrze czy zle, kasa niewielka w porownaniu do calej instalacji (wtedy za calosc dalem chyba 2800 po rabacikach , w tym Lubra chyba niecale 300 ), a przynajmniej spie spokojnie. Generalnie tlumaczenie bylo takie, ze gaz to suche paliwo i w tym silniku takie smarowanie dodatkowe jest potrzebne. I powiem wam, ze nie jest to nieuzadsadnione, bo spotkalem kiedys uzytkownika takiego samego mondeo, mial zalozona zwykla instalke bez Lubry i mowil, ze po ok 15 000 km przejechanych na gazie, musial zainwestowac w remoncik glowicy i po tym fakcie rowniez zainstalowal sobie Lubre. Moze to akurat byl przypadek, moze glowica byla na wykonczeniu, a gaz tylko przyspieszyl koniec, ale jak mowilem lepiej dmuchac na zimne.
A ze nogi nie mam lekkiej, dodatkowe smarowanie zawsze sie przyda
Pozdrawiam
-
08-06-2009 23:56 #50
wiesz jak luzow nie wyregulujesz na zaworach to czy bena czy gaz wypali CI zawory.
http://img801.imageshack.us/img801/6744/dscn3375n.jpg
dla mojego tatusia [']['][']
-Pozdrawiam Rafal -
Jest Opel Vectra C 1,9 CDTI,rozjuszone 150KM
Był MK II 1998r-Kombiaczek- GHIA -state blue
-
09-06-2009 03:24 #51
- Od
- 20 Feb 2007
- Mieszka w
- Wodzisław
Podawaj tu ludziom fakty jak na dłoni to oni i tak będą wierzyć reklamie, gaziarzom, mechanikom itp. którzy poprostu chcą wyciągnąć od potencjalnego człowieka kasę. Nie ważne są fakty, ważne są bajki opowiadane przez gaziarzy, oraz na firmy próbujące sprzedać ten bubel.
Masz za dużo pieniędzy to sobie załóż jak masz spać spokojnie, ale nic ci to nie da a wręcz może tylko zaszkodzić.
Już to pisałem ale napisze jeszcze raz, co się dzieje ze świecami i katalizatorem? pozatym właśnie ten olej będzie osiadał na zaworach i tym sposobem będą się wypalać jeszcze szybciej.
Niech ktoś spróbuje sobie podpalić kawałek żelaza.. i kawałek żelaza polany olejem i zobaczy skutek.
-
09-06-2009 13:50 #52Zamieszczone przez Mlody81
Jak masz luzy za duże ewentualnie ubogą mieszankę to lubryfikacja nie pomoże.Wprawdzie Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi.
-
09-06-2009 16:37 #53
- Imię
- Andrzej
- Opis
- Passat
- Od
- 01 Sep 2008
- Mieszka w
- Nowy Sącz
jutro sprawdze czy flashlube sie pali...
VW Passat B5fl...kiedys bylo MKII. Andrzej
President Wilson + AT72 na uchwycie
-
09-06-2009 18:47 #54Zamieszczone przez fxxxWprawdzie Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi.
-
09-06-2009 20:00 #55Zamieszczone przez LaBobas
Widzialem kiedys podobny test na srodek, ktory dolewajac do oleju chroni silnik przed zatarciem, nawet po calkowitym braku oleju i to do chyba 500 czy nawet 1000 km. Wiec chlopaki z klubu chyba caprii kupili skode favorit, zrobili pomiary na hamowni przed dolaniem specyfiku, potem zrobili chyba 4000 km i znowu zrobili pomiary (moc spadla), wylali olej i po chyba kilkunastu kilometrach silnik sie rozwalil
Moze rzeczywiscie i Lubra niewiele daje, ale jakby byla to totalna bujda, to nie stoswali by ja mechanicy na taka skale. Mechanik, ktory mi doradzil Lubre sam ma takie same mondeo i w swoim tez ma Lubre, i lipy na pewno by mi nie proponowal.
Tak czy siak wartoby temat wyjasnic raz na zawsze.
Pozdrawiam
Dodano po 8 min.:
Zamieszczone przez bialy
Pozdrawiam
-
10-06-2009 02:19 #56
- Od
- 20 Feb 2007
- Mieszka w
- Wodzisław
Jeżeli ten lubryfikator by się nie spalał wraz z mieszanką to poprostu następowałoby zarzucanie świec. Jeżeli natomiast byłby podawany w tak małych ilościach do kolektora ssącego że nie grało by to roli to nic a nic by to nie dawało, dawałoby to tyle co jakbyś sobie od czasu do czasu napluł do niego. Po drugie jeżeli jest to podawane przez jedną dyszę w kolektorze ssącym to wątpię aby takie same ilości trafiały do wszystkich cylindrów. po trzecie olej jest gęsty i kropla raczej nie rozpyli się dokładnie w nim (to nie gaz), itd. itp... możnaby wymieniać takich przykładów wiele ale tych co stosują i tak się nie przekona że to bujda.
Niektórzy gazownicy namawiają na to bardzo, niektórzy nawet sami to stosują, nie wiem czy wynika to z ich niewiedzy czy poprostu dla lepszej ściemy montują u siebie żeby powiedzieć klijentowi tekst "sam używam!!".
Wybór jest twój, masz za dużo pieniędzy to sobie zakładaj.
A tak apropo volvo montuje fabrycznie gaz w swoich samochodach od bardzo dawna i jakoś nie widziałem takich cudów w nich. Słyszałem że w polsce toyota montuje takie coś w autach, ale coś jeszcze wam powiem, to co u nas nazywa sie fabrycznym gazem to poprostu zwykła instalacja zamontowana do nowego auta salonowego przez firme współpracującą z producentem bądź salonem, przez to autko nie traci gwarancji. Nie to co autka ze szwecji, holandi itp. tam instalacja poprostu została przewidziana w konstrukcji auta.
-
10-06-2009 11:22 #57Zamieszczone przez Netoperhttp://img801.imageshack.us/img801/6744/dscn3375n.jpg
dla mojego tatusia [']['][']
-Pozdrawiam Rafal -
Jest Opel Vectra C 1,9 CDTI,rozjuszone 150KM
Był MK II 1998r-Kombiaczek- GHIA -state blue
-
10-06-2009 11:52 #58
"..Niech ktoś spróbuje sobie podpalić kawałek żelaza.. i kawałek żelaza polany olejem i zobaczy skutek. "
takie przykłady na forum lubię najbardziej....
No bo jak poleję olejem opałowym czy silnikowym czy transformatorowym to chyba będą rózne wyniki , nie? OLEJE MAJĄ RÓŻNE temperatury zapłonu. Poza tym wiele innych parametrów jak : klasa lepkości, wskażnik lepkości , gęstość , temperatura płynięcia , liczba zasadowa.
poza tym "..podpalenie żelaza ..." staliwa, żeliwa? Te STOPY żelaza topią się powyżej 1500 st C. A palą duuuużo powyżej .
<<Proste przykłady proponuję pozostawić dla kolegów przy piwku, o ile będą w humorze słuchać bzdurek >>
Bardzo proszę o zachowanie minimum poziomu profesjonalnego przy wypowiedziach.
Temperatura zapłonu dla olejów silnikowych waha się zależnie od rodzaju - 200-250st.C. Ale zadaniem tego oleju nie jest - palić się w komorze spalania/lecz smarować w zamkniętym układzie (i utrzymywać własności smarne w podwyższonych temperaturach). Im wyższy wskażnik lepkości - tym lepsze właśności smarne.
Opinia "Mlody81" jest dla mnie wiarygodna- jako opinia użytkownika Lubry.Mowa jest srebrem a milczenie złotem.
Gdyby wszyscy pragnęli złota nie byłoby forum...
-
10-06-2009 11:59 #59Zamieszczone przez GregorSWhttp://img801.imageshack.us/img801/6744/dscn3375n.jpg
dla mojego tatusia [']['][']
-Pozdrawiam Rafal -
Jest Opel Vectra C 1,9 CDTI,rozjuszone 150KM
Był MK II 1998r-Kombiaczek- GHIA -state blue
-
10-06-2009 14:00 #60
LaBobas - o ekspertów jest naprawdę trudno, ale jeśli ktoś potrafi wyławiać informacje to na forum znajdzie ich bardzo dużo.
Wnerwiające jest to, że przed dotarciem do PRAWDY trzeba czytać różne farmazony, od których można wyłysieć
W sumie LUBRA to nie wydatek a skoro ma pomóc i bez nacisków zewnętrznych przekonałem się do tego - to zamontuję.
A czy działa czy nie działa poinformuję w tym watku jesienią .