koło dwumasowe- zamiana na zwykłe

**linkgrabber** · 23-12-2013 00:02

Zamieszczone przez Wikar2

Oczywiscie nie zapomniales wytargac swojego walu korbowego z bloku przy wymianie sprzegla/dwumasy celem oddania do szlifierni i wywazenia go?

Oczywiscie, że tego nie robiłem

Zamieszczone przez Wikar2

Jesli sadzisz, ze ulegnie zmianie po zamontowaniu jednomasy to wedlug Ciebie Ford wywaza razem komplet tloki, korby, wal, dwumasa, tarcza sprzegla, docisk?

Wystarczy przy procesie produkcyjnym uwzglednic masy współpracujących części i pewnie jest to dalej robione komputerowo a wyważany jest sam wał. Jak to jest robione w rzeczywistości nie mam pojęcia a sam producent podejrzewam, że się tym nie pochwali

Tak jak pisalem wcześniej nie miałeś racji a nie wchodżmy dalej w szczegóły bo to przecietnemu Kowalskiemu jest niepotrzebne.

W autach są dużo bardziej awaryjne podzespoły, często również droższe niż wspomniane dwumasy także nie ma co siać propagandy. Prawda jest taka, że jak ktoś ma trochę oleju w głowie to dwumasa mu wytrzyma spokojnie jakies 200-250 tys km a najczesciej jeden uzytkownik nie ma tak długo auta.
Ja osobiscie nie wyobrazam sobie dać ponad stówki za takie mondeo jak mam i tyle kosztowało nowe a potem słyszeć jakieś dźwięki dochodzące ze sprzęgła, wtedy pewnie większość ludzi chciałaby w ramach gwarancji wyeliminowania tych dźwięków

**GoogleAds** · 23-12-2013 00:02

**Lukasz2.0** · 19-01-2014 00:00

wymieniłem dwumasse na koło zamachowe jedyna roznica jaka jest odczuwalna to lekki spadek przyspieszenia i lekkie drgania przy biegu wstecznym kolo mam juz zamontowane juz od 1,5 miesiaca i problemow nie mam

dodam ze koło firmy nationala zamowione z uk cena 219 funtów : Sprzegło , koło zamachowe i wysprzeglik

**TheM** · 22-08-2017 21:24

-- zły dział --

**mariozycho** · 24-08-2017 14:16

panowie ja w moim mondku 5 lat temu wymieniłem dwumase na zwykłe koło 2.0 TDDI 115 KM 2001r.w tym czasie zrobiłem 150.000mil i do tej pory nie ma problemów ,auto śmigo normalnie i powiem że nawet lepiej się zbiera ze startu. jedyna rzecz o której musicie pamiętać to to żeby tarcza sprzęgłowa była ze sprężynami. Polecam nie zastanawiajcie się naprawdę warto

**W@SP** · 17-01-2018 10:06

Ja napiszę tak.Jeśli miałbym zrobić tyle samo na sztywnym i na dwumasie to wolę dwumasę.Znam osobiście dwa przypadki.Jeden z kompletem STATIMA gdzie sprzęgło było zerwane na wieloklinie po miesiącu jazdy i nie przenosiło napędu,drugi to VALEO gdzie wyrobiły się sprężyny po 58 tys km i praktycznie było do wymiany.Ja w poprzednim mondku wymieniłem 2masę na nową(komplet) i do tej pory samochód jeździ u nowego właściciela bez problemu.Zakładając,że montujemy nową dwumasę lub nowe sztywne koło w komplecie to w przypadku uszkodzenia zestaw sprzęgło docisk VALEO do sztywnego kosztuje ok 1000 zł,a sama dwumasa LUK lub SACHS jest w podobnej cenie.Pytanie co uszkodzi się szybciej,2mas czy sprzęgło.I czy przy sztywnym kole szlag nie trafi skrzyni,poduszek itp.Suma sumarum przy takim samym przebiegu jeśli trafimy na części wykonane 100% prawidłowo bez wad ukrytych wychodzi finansowo na jedno,ale przy sztywnym kole nie mamy pewności,że skrzynia na tym nie ucierpi.Ale wybór należy do Was...

**ste-fun** · 03-02-2019 13:12

Witam .Sprawa wygląda następująco. Zamontowałem sztywne koło zamiast dwumasy i odpaliłem auto, mocno kopcił i głośno pracował jak stary dizel ( bardzo twardo). Po jakimś czasie pękła podstawa klawiatury i zrozumiałem, że przyczynom był źle ustawiony rozrząd stąd takie objawy a w finale pęknięta klawiatura. Kupiłem nawą klawiaturę zamontowałem i ustawiłem rozrząd według znaków (nie obracałem na sucho wałem korbowym przed odpaleniem , i to był mój błąd. wiem) Po przekręceniu kluczyka był tylko strzał i klawiatura pęknięta. Kupiłem okazyjnie nowy silnik, więc szybka przekładka ustawianie rozrządu i tym razem próba obrócenia wałem. Problem się pojawia znowu. Blokada po pół obrotu, nie zgadzają się fazy. Pewnie jak bym użył większej siły to bym rozwalił podstawę jak poprzednim razem. Wałki i wał osobno obracają się bez problemu. Zauważyłem, że w nowym kole zamachowym wcięcie na blokadę wału jest dosłownie o jeden ząbek przesunięte. Na blokadzie 1 tłok jest praktycznie w dolnym położeniu a nie w maksymalnym górnym ( w mondeo tdci powinno być około 2 cm od góry u mnie z 4-6 cm). Jak ustawiam w górnym położeniu i wałki rozrządu na znakach to idzie gładko, kręci się wszystko. Czego się trzymać przy ustawianiu rozrządu żeby to działało? Czy te wcięcie w kole zamachowym na blokadę wału korbowego ma wpływ na pracę czujnika położenia wału?