Swap silnika z MK III

Robson88 · 23-02-2011 23:14

zastanawiam się czy ktoś próbował, myślał nad czymś takim i wie, że można bądź zna powody dla których nie można zamontować silnika z MK III do MK II...
ogolnie zaczynają pojawiać mi się problemy z moją dotychczasową jednostką 1.8 TD ... Ogolnie TDDi i TDCi i TD nie różnią sie znacznie co do zawieszenia silnika, skrzynie biegów też wyglądają jeśli chodzi o mocowanie podobnie, chociaż nie wiem jak wygląda już sprawa z półosiami itd ale myślę, że to udałoby się już jakoś dograć natomiast bardziej interesuje mnie sprawa komputera i wiązki elektrycznej ... stara Endura nie ma za dużo elektroniki i po podłączeniu do komputera nie można zbadać niczego więcej jak tylko wysokości obrotów a TDDi i TDCi to już zupełnie inna bajka. Skoro 2.5 v6 siedzi w MK II to nie widze powodów dla których 2.2 TDCi mialby się nie zmieścic

I nie chodzi tutaj o wywody na temat oplacalnosci takiego przesięwzięcia... silnik + osprzet kosztowalby jakies 6 tysia do tego mnostwo roboty itd to już lepiej sprzedac mk II i kupic mk III ... ale to byloby zbyt proste

**GoogleAds** · 23-02-2011 23:14

**~~KarolRS~~** · 24-02-2011 02:20

Szkoda hajcu.

Kup inne auto..,

smutne,ale prawdziwe.

**Grzesio** · 24-02-2011 06:26

Jeśli czujesz sie na siłach to pchaj 2.2 TDCI i czipsa mu zakładaj. Będziesz miał najszybsze mkII a Może i mkIII w dielslu w klubie. Fakt że roboty i kasy troche trzeba ale jaka później satysfakcja

**razor666** · 24-02-2011 07:47

ja popieram

nie ma rzeczy niemożliwych

poza tym mój mechanik mówił że kiedyś do MKII zakładał silnik od foki

powiedział że było z tym strasznie dużo zabawy ale generalnie Plug&play.

rustin · 24-02-2011 10:29

Zamieszczone przez razor666

powiedział że było z tym strasznie dużo zabawy

Zamieszczone przez razor666

generalnie Plug&play.

to albo zabawy albo plu&play

moim zdaniem to lepiej kupić drugie auto.

**sosikxxx** · 24-02-2011 12:56

mondeo II i focus mają praktycznie te same silniki zetec. A tak jak rustin napisał nie opłaca się za dużo zabawy i za duże koszty.

**lolek123** · 24-02-2011 14:19

Zamieszczone przez Robson88

I nie chodzi tutaj o wywody na temat oplacalnosci takiego przesięwzięcia...

Chyba kolega jasno podkreślił że o tym nie rozmawiamy

**Grzesio** · 24-02-2011 17:22

Zamieszczone przez rustin

moim zdaniem to lepiej kupić drugie auto

Nie prawda. Lepiej zrobić hybryde

**Maniak87** · 24-02-2011 17:51

kup rozbitego anglika mk3 i będziesz miał wszystko do swapu a resztę gratów posprzedajesz i coś się zwróci. Z drugiej strony patrząc na problemy z wtryskami i sprzęgłem w tdci nasuwa się pytanie czy warto?

Robson88 · 24-02-2011 21:49

no ... 1.8 TD wydaje się nie do zajechania w porownaniu do TDCi... proste i działa... nie ukrywam ze montując TDCi i kupując uzywany silnik musialbym się zapewne liczyc z wymiana wtryskow na dzien dobry... no ale tuning nie polega na powielaniu tego co było tylko wyznaczaniu czegoś nowego

jeżeli taka przerobka kosztowalaby 10K i mialbym MK II z 6 biegowa skrzynia biegow 2.2 TDCi w GHIA w wersji z Klimatronikiem... to tylko mi tempomatu już brakuje do szczescia i podgrzewanych foteli i może ksenonów... a miałbym auto dużo wygodniejsze niż MK III które jest twardsze i lepiej sie prowadzi i jest ładniejsze nowsze i ma jeszcze wiecej fajnych rzeczy i wlasciwie to macie racje... nie opaca sie na maxa... i MK II rdzewieje

ale tak wlasciwie to wkurzające (dla innych) by było MK II w dieslu z 2 razy mocniejszym silnikiem niż standardowy i jeszcze mniejszym spalaniem...

niestety bez fachowej wiedzy kogoś kto zna się na elektryce silnika, komputerze obu aut (mk II i III) nie można będzie określić czy wiązki by pasowały po przełożeniu tylko kilku kabelków czy prędkościomierz, obrotomierz dostałby poprawne informacje z silnika, skrzyni... nie chodzi o zrobienie rajdowej fury tylko pozostawienie wyglądu poczciwego starego forda który moglby zawstydzic nie jedno auto

Niestety fordy to nie jest ulubiona marka osob zajmujących się tuningiem mechanicznym tym bardziej w dieslu a porównując schematy instalacji elektrycznej z książki "sam naprawiam samochód" raczej nic nie wymóżdże sensownego...