+ Odpowiedz w tym wątku
Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4
  1. #1

    [MKIII] Wymiana filtra kabinowego, likwidacja problemu wciekającej wody do kabin


  2. #2
    Pogromca zakrętów Awatar RadkoR
    Imię
    Radek
    Model
    Volvo V40 T3
    Silnik
    1.6 EcoBoost 150KM
    Od
    08 Sep 2011
    Mieszka w
    Warszawa
    Świetny poradnik. Dzięki, przydał się.
    Ze swej strony dodam jeszcze, że głównym problemem jest nie tyle ta uszczelka co nieprzemyślana konstrukcja plastikowej obudowy filtra. Nie ma w jej dolnej części (pod kratką) żadnego odpływu! (zaznaczone niebieską linią)



    Gdy uzbiera się woda w tym czarnym "korytku" obudowy to nie ma gdzie odpłynąć, a powinna spływać na blachę pod obudową a stamtąd do odpływu.
    Ja to usprawniłem wiercąc wkrętarką kilka dziurek w najniższym miejscu tego czarnego korytka. Wtedy stojąca woda zamiast się lać do nagrzewnicy będzie wypływać na blachę i stamtąd otworem na zewnątrz.
    Ostatnio edytowane przez RadkoR ; 01-09-2016 o 21:50

  3. #3
    Kursant Awatar zygiboos
    Model
    MKIII ST
    Silnik
    3.0 ST220 226 KM
    Opis
    R O L F
    Od
    21 Sep 2016
    Mieszka w
    w domu
    Dodam także, bo może komuś się przyda:

    Warto wcześniej włączyć wycieraczki a następnie nagle wyłączyć zapłon jak są pionowo - sporo ułatwia to manewry z plastikiem osłony poniżej:




    Osłona wychodzi bardzo ciężko, polecam po odkręceniu tych pierwszych 3 torksów ruszać nią lewo prawo przez jakiś czas, potem przesunąć na maksa w lewo i podważać jakimś cienkim mocnym plastikiem od strony pasażera. Tam nie ma zaczepów - wszystko siedzi w takiej rynience na całej długości (trzeba uważać na szybę):


  4. #4
    Pieszy
    Model
    Mondeo
    Silnik
    2.0 TDDi 90 KM
    Od
    12 Jul 2014
    Mieszka w
    Płock
    Skąd woda pod osłoną filtra kabinowego to jest podstawowe pytanie na które nie znalazłem nigdzie odpowiedzi.
    Przez ponad 10 lat wymieniałem filtr kabinowy samodzielnie przez ostrożne uchylenie pokrywy filtra na wielkość niezbędną do wymiany filtra. Ubiegłej jesieni przy wymianie oleju i filtrów zgodziłem się by mechanik "fachowo" wymienił też i filtr kabinowy, ten energicznie zdjął pokrywę filtra i z łatwością wymienił filtr, następnie założył osłonę i przykręcił solidnie. Byłem zadowolony z usługi.
    Już przed zimą zaczęło coś czuć- zdechła mysz? owoc zgubiony? poszukiwania nie dały efektu. Od wiosny zacząłem suszenie i poszukiwanie nieszczelności. Mechanicy nie mieli zbyt dużo pomysłów, zdejmowali pokrywę filtra, sprawdzali drożności drenów i nic, woda pojawiała się zawsze po jeździe w deszczu. Ostatnio będąc w miejscowości Mała Wieś pod Płockiem, zatrzymałem się przypadkowo przy warsztacie malarskim samochodów i zapytałem czy może spotkał się z takim problemem bo podobno może być nieszczelność która jest widoczne po zdjęciu prawego przedniego błotnika, na to on dobra nie mam nic do roboty niech pan wjeżdża. Szybko zdjął koło, zdemontował nadkole i stwierdził brak możliwości przecieku, lakier idealny, czysto, zaczął lać wodę pod różnym ciśnieniem przez 10 minut kontrolując czy pojawi się woda i nic. Zdjął osłonę filtra zdemontował obudowę filtra i ocenił że uszczelka służy tylko do ochrony przed przedostawaniem się pyłów a nie wody, możemy ją przykleić ale to nie będzie miało znaczenia i zamontował osłonę, i tu przypomniało mi się że problem pojawił się po wymianie filtra przez fachowca. Zaczęliśmy przyglądać się jak przylega osłona do szyby i tu olśnienie coś tak nie powinno być. Zdjął osłonę i skupił uwagę na połączeniu pokrywy filtra z szybą bo to jest przyczyna przecieku wody. Do połączenia służy element z jednej strony zaciskający się na szybie a z drugiej strony zatrzaskuje się z pokrywą filtra. Kilkakrotnie próbowaliśmy zmontować te elementy przy ciepłej pogodzie i nam się nie udawało. Postanowił najpierw element łączący dokładnie wymyty nacisnąć na klej na szybę, następnie podpierając ręką element od spodu, od góry wciskał pokrywę filtra aż było słychać trzask zaskakujących połączeń. Na zdjęciu kolegi zygiboos widać ten element jakby trwale połączony z szybą (tak powinno być) a z drugiej strony rowek w przekroju okrągły w który ma być wciśnięty "wałek" będący pod pokrywą co ma dać trwałe elastyczne szczelne połączenie. W moim przypadku, żaden z mechaników montując nie dbał o solidność tego połączenia. Uprzednio szyba i pokrywa filtra w miejscu kontaktu zostały dokładnie umyte by i tu ograniczyć przedostawanie się wody.
    Niezwykle sympatyczny młody człowiek wykazał duże zainteresowanie, cierpliwość i chęć pomocy, nie żałował ponad czterech godzin pracy za którą wziął symboliczną zapłatę (Pozdrowienia).
    Teraz przy wymianie filtra ostrożnie uchylam pokrywę by nie doprowadzić do rozłączenie tych elementów, co może doprowadzić do przedostawanie się wody pod pokrywę.
    Ostatnio 3 godziny jechałem w deszczu, podłoga od strony pasażera odsłonięta sucha. Uffff

Podobne wątki

  1. [MkIII] Wymiana filtra kabinowego
    By Johnny in forum Klimatyzacja i wentylacja
    Odpowiedzi: 38
    Ostatni post / autor: 17-01-2019, 17:59
  2. Wymiana filtra kabinowego w mkI i mkII
    By Administrator in forum Komentarze artykułów
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 08-08-2012, 12:40
  3. [MkI] wymiana filtra kabinowego
    By RUFI in forum Nadwozie i wnętrze
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post / autor: 13-03-2011, 14:42
  4. [MkII] Wymiana filtra kabinowego MkII 1.8 TD
    By klausikvip in forum Klimatyzacja i wentylacja
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 27-11-2010, 22:25
  5. [MkIII] Wymiana filtra kabinowego
    By marcos74 in forum Klimatyzacja i wentylacja
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 09-07-2008, 11:26

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów