Renault Scenic. Opinie?

[boost]

Witam!
Tato planuje zakup scenica rocznik 98-00 najlepiej 1.6 90KM. Miał ktoś może do czynienia z tym autem na co zwracać szczególnie uwagę przy zakupie?
Znalazłem takiego http://otomoto.pl/renault-scenic-C19167086.html. Pisze, że fabryczny gaz, można to jakoś sprawdzić?

[mondziak2005]

nie wiem co z gazem ale moj szef ma scenika i volvo scenika ma z salonu ma chyba 100 tys i jest tak zlachany materialy tragiczne bardzo mało jezdzi i non stop cod do niego kupuje , odradzam reno, tu jest loteria jak sie trafi . kumpel mial clio i sprzedal po miesiacu , zato kolejny kupil megan i 2 lata nic nie robi . mowie loteria

[boost]

Tak jest chyba z każdym autem jak źle trafisz to będziesz stał w garażu a inny egzemplarz będzie jeździł bez komplikacji. Ten co podałem w pierwszym poście na pierwszy rzut oka wygląda ok, nalatane 220 tyś. tylko jak odpaliłem silnik gdy był zimny to jakoś tak nierówno pracował i od razu po odpaleniu (na zimno) miał obroty 900. Jadę go jeszcze dokładnie obejrzeć i przede wszystkim się przejechać dlatego pytam na co zwrócić uwagę.

[mondziak2005]

nie az tak doswiadczenia nie mam co i jak , niestety ci nie pomoge 220 tys na gazie ?? hmmm to tylko renault . nie wiem podjedz na stacje kontroli niech po przejrza i zbadaja spaliny czy jeszcze silnik jest

[boost]

Też myślę żeby się na stację wybrać. A przebieg myślę, że nie jest zbyt duży. Czytając gdzieś na forum widziałem, że mondki też potrafią nabić duży przebieg z gazem (jeśli się odpowiednio dba o instalacje oczywiście). A 220 tyś to nie tak dużo przynajmniej przebieg wydaje się wiarygodny chociaż może dziwić bo nasi handlarze przyzwyczaili nas do standardowych 160-170 tys.

[KarolRS]

Loteria, ale dlatego,że nie wiadomo jak to było uzytkowane.

Miałem Lagune 98' 1.8i - non stop się coś z tym działo, ale tylko z pradem problemy, w PL do dziś pod domem stoi z 99' Laguna 1 ph2 3.0 24v od 10lat i nigdy nie zawiodła, znowu miałem Scenica 05' i jak nie cewka to kabel, jak nie kabel to zegar, jak zegar ok to znów cewka, po tym aucie powiedzialem,że nigdy wiecej francuza, po czym po czasie kupiłem Lagune II (ale dci) i było to świetne auto na które nie dam złego słowa powiedziec.

Wiec dla mnie z francuzem to jak trafisz, jak był od nowosci zadbany to bedzie ok, jak ktoś drutował będą problemy (poważne).

[boost]

No właśnie. Autko niby zadbane kilka lat temu sprowadzone z Francji. Widać, że była wymieniona skrzynia ale gość mówi, że na wszystko ma faktury i tego nie ukrywa. A co do elektryki też słyszałem, że auta francuskie nie cieszą się dobrą opinią na ten temat. A mówiłem ojcu kupimy mondeo kombi

[DIGITAL]

U mnie w rodzienie jest Scenic ale już po lifcie i 1.9 DCi. Zero jakiś większych problemów, normalna eksploatacja. Poza tym Sceniki zrobiły się bardzo popularne w naszym kraju .... znajomy handlarz mówił, że jakiego by nie przyprowadził po paru dniach już jest klient na niego, tak schodzą. Co do silnika renault na gazie...mam w domu 19-stke z 1994 roku 1.8i która juz jakieś 150 000 km zrobila na gazie (stan licznika ok 360 000 km) z najtańszą instalacją. Pod koniec zeszłego roku sprawdzana była kompresja i mechanik aż wytrzeszczał oczy, że Renault z takim przebiegiem trzyma kompresje jakby był nowy

[boost]

No to na razie muszę pojeździć pooglądać żeby mieć porównanie. Ten z Niska wydaje się ok tylko ten silnik jakoś tak podejrzanie chodzi.

[MarekPrint]

Auto jak trafisz ,
ale na pewno czekają cię , częste wizyty na skasowanie checka silnika ,
skrzypiąca deska ,
szybko wycierający się materiał w środku,
plastyk w środku kruchy, łamią się uchwyty , łapki itd,
3 osoby dorosłe na tyle nie zmieścisz
akumulatora szukaj pod siedzeniem kierownika
z plusów - dobra widoczność dookoła ,w miarę zwrotny

[Jareczek1980]

mowcie co chcecieo renault, ale chyba kupie lagune 2 kombi 2.0dCi, bardzo mi sie podoba to auto, a silnik dobry. Kolega ma scenica z 99 tez dci i co w nim zrobił: zwrotnica 900 zł rozrząd 3000, turbina 3000 i jakieś inne duperele. Każdy kto coś takie usłyszy powie że renault jest "be". Ale kiedy mówiłem "wymieniaj rozrząd" to żona mu powiedziała ze jakieś głupoty wymyśliłem, efekt: remont silnika bo strzelił rozrząd. Kiedy powiedziałem "dbaj o turbine" to mnie olał. Remont turbiny bo ciekła. A ja na to jak dbasz tak masz.
Aut już się nie kupuję dla marki, ale dla konkretnie zadbanego modelu.
Trzeba tez wziaść pod uwagę to że na forum passata lub toyoty takie samo zdanie maja o fordzie jak wiekszosć tu o reanult

[Gruuby]

jeżeli chodzi o renault to u mnie bracia i rodzice mają same renooo w sumie 5szt. robią trasy od 100-400km dziennie i w przciągu 2 lat wymieniali rozrządy i w jednej clio padło łożysko. Tak że pewnie moim nastepnym wozidłem będzie renault.Samochody nie do zajechania z pominięciem laguny które potrafią się sypać i stać w serwisie dłużej niż na drodze.

Znajomy ma scenica takiego jak w linku: przebiej 400kkm z tego 3/4 na gazie i auto dalej jeździ nawet z przyczepą 1,5t

[mondziak2005]

A 220 tyś to nie tak dużo przynajmniej przebieg wydaje się wiarygodny chociaż może dziwić bo nasi handlarze przyzwyczaili nas do standardowych 160-170 tys.

nie no przebieg realny bo u nas kazdy jeden czy diesel czy pb to ma po 160 a jak byłem w niemczech zaden na placu nie miał mniej jak 220 ale nieh bedzie ze moj ma te 160 :P hehhe no własnie francuzy maja to do siebie ze jak nie zadbasz to bedzie kicha, no i jak juz było cos z elektryka robione to nawet do niego nie podchoc bo nie poradzisz z nim sobie

---------- Post dodany o 06:54 ---------- Poprzedni post dodany o 06:51 ----------

Aut już się nie kupuję dla marki, ale dla konkretnie zadbanego modelu.
Trzeba tez wziaść pod uwagę to że na forum passata lub toyoty takie samo zdanie maja o fordzie jak wiekszosć tu o reanult

a co do opini , ja jakies 7 lat temu tez myslałem ford h,, wort ale zona sie uparła na forda i kipiła z tesciem za moimi plecami , szczeze od tamtej pory sa u mnie same fordy niezawodne auta, nigdy mi na trasie nie padł zawsze ,dojechałem . mam juz 3cie mondeo i jestem bardzo zadowolony

[eMJot]

weź VIN, pojedź do najbliższego serwisu RENO, dokąd był w serwisie robiony bedziesz miał pełną historie

sam z forda wsiadłem do reno, i jest ok....
kabelki są zdecydowanie cieńsze niż w fordzie... chcieli zaoszczędzić

[Usunięty]

właśnie w Reno jest to fajne że podjedziesz do serwisu z numerem Vin i podadzą Ci co kiedy było robione i przy jakim przebiegu. Zastanów się czy nie lepiej szukać 2.0 i dopiero LPG.

[lukaszM]

O każdym aucie można powiedzieć że są kiepskie bo kupił ktoś sprowadzony od handlarza w promocyjnej cenie.

Mój ojciec natomiast miał megane diesla z 2001 z salonu i nigdy nic przy niej nie było robione dopiero przy przebiegu 220 tyś turbina do regeneracji. Teraz jest dalej megane z 2009 to bez problemów ale ma dopiero 15 tyś;]

[kedar]

znajomy do niedawna ujeżdżał scenica 2003, 2,0 benzyna. sam też nim trochę jeździłem.
może i auto praktyczne, dużo schowków, wygodnie się siedzi ale już raz wracał ode mnie do domu na lawecie ( czujnik od klimy poszedł i komp zwariował ), inny raz z miasta też na lawecie.
ciągle jakieś duperele elektryczne siadały. materiały we wnętrzu nietrwałe, obłazi guma i farba z elementów typu klamki oparcia. jakieś pękające i trzeszczące plastiki
podsumowując skarbonka

[adamuus]

rozrząd 3000, turbina 3000

no trochę przesadzasz chyba. rozrząd to koszt 200-250zł + pompa (ceny części), wymiana 200-300zł. to co napisałeś to po z remontem silnika po strzale paska a nie sam rozrząd.
turbina. regeneracja turbiny to wydatek rzędu 600-1000zł. wymiana jakieś 100-300zł.

---------- Post dodany o 23:39 ---------- Poprzedni post dodany o 23:36 ----------

jeśli szukać pierwszego scenica to tylko tego poliftowego. sam, jak tylko sprzedam lagunę, mam zamiar zakupić poliftowego scenica 2.0 benzynkę i zagazować.

[boost]

Też rozglądamy się za poliftem ale akurat taki się trafił niedaleko. Jak na razie widzę, że opinie są zrównoważone. Co do wnętrza to też zauważyłem, że nie jest najlepiej np. oparcie fotela jakoś tak niepewnie się trzyma. Ten scenic z pierwszego postu chyba jednak odpada widać, że demontowana była większość deski rozdzielczej (czyli pewnie elektryka), zmieniona skrzynia no i pasy całe w smarze więc raczej trochę stał u mechanika i poszedł do przysłowiowego "żyda".

[Jareczek1980]

to co napisałeś to po z remontem silnika po strzale paska a nie sam rozrząd.

zgadza się, poniżej napisałem dlaczego taki koszt