+ Odpowiedz w tym wątku
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 46
-
30-05-2012 22:44 #21
-
30-05-2012 22:44 # ADS
-
31-05-2012 00:00 #22
- Model
- MKIII
- Silnik
- 2.0 136 KM
- Opis
- mk3 kombi 2.0 tdci 130km, s-max PS 2.0 tdci 163km
- Od
- 09 Nov 2006
- Mieszka w
- Kostrzyn nad Odra
a jak odetniesz paliwo jak spala olej?
olej masz odciac?
-
31-05-2012 06:46 #23
-
31-05-2012 07:36 #24
-
31-05-2012 09:33 #25
Chodziło mi o olej konkretnie stąd słowo "paliwo"
Generalnie trzeba pozbawić silnika mieszanki, jedno z dwojga czyli co łatwiej, myślę że jednak powietrze jest wygodniej.
Teoretuzuję oczywiście bo w takiej sytuacji nie byłem ale osobiście pakowałbym szmatę w dolot przed filtrem powietrza czyli w czerpnię zaraz za grilem. powinno to zdławić silnik. nawet jak "zaciągnie" szmatę to zatrzyma się na filtrze i nie narobi szkód dalszych.
-
31-05-2012 09:33 #26
- Imię
- Artur
- Model
- MKIII
- Silnik
- 2.0 TDDi 115 KM
- Opis
- Mondziak MK3 TDDI
- Od
- 14 Oct 2010
- Mieszka w
- Siedzę teraz w Częstochowie - jak coś potrzeba to pisać, chętnie pomogę
Witam, Film oglądałem na 22'' w robocie i na klapie widać że jest napis - więc wygląda na TDCi.
Co do zgaszenia zatkaniem dolotu powietrza to nie pamiętam jak jest w TDCI ale w TDDI filtr jest na 3 śrubki i w 5 anie w 10 sek. się nie odkręci to nie takie łatwe w dodatku nie sądzę że on zgaśnie jak wsadzimy jakąś szmatę i ograniczymy dostęp powietrza. Właściwie to poza zduszeniem nie bardzo jest co zrobić, trzeba by jakoś odciąć dopływ OLEJU a za bardzo niema jak.
Cały czas do przodu
-
31-05-2012 10:15 #27
-
31-05-2012 11:06 #28
- Opis
- mondeo mk2 1.8td sedan
- Od
- 29 Mar 2010
- Mieszka w
- Białystok
najlepiej zadusić chyba zatkaniem dolotu, o ile w mk2 1.8td bo wystarczyło by odpiąć przed przepływką 2 haczyki, i przyłożyć coś płaskiego ewentualnie wcisnąć jakąś szmate( i to kolega opowiadal że jak koleś gasił taki przypadek szmatą to potem w całym silniku była i dużo spustoszenia zrobila), , bo ręke nie wiem czy bym tam próbował wsadzić, ewentualnie można by było gaśnice wsadzić w dolot i gasić przy tak wysokich obrotach zamulenie samochodu biegiem moze być niebezpieczne dla napędu
Ostatnio edytowane przez n-man ; 31-05-2012 o 11:11
-
31-05-2012 11:34 #29
- Imię
- Dawid
- Model
- MKIII
- Silnik
- 2.0 TDCi 130 KM
- Od
- 20 Mar 2011
- Mieszka w
- Tąpkowice (Katowice)/ Veere - Zeeland(NL)
Ja benzyniaka zgasić nie mogłem zatkaniem dolotu bo tak mocno zasysał, że wąż dolotowy zaciągło i rozerwało na łączeniu....
---------- Post added at 10:34 ---------- Previous post was at 10:30 ----------
Najprościej go zadusić gaśnicą, do dolotu mu i zgaśnie na 100% tylko później trzeba go czyścić z tego syfu.
-
31-05-2012 12:31 #30
- Opis
- mondeo mk2 1.8td sedan
- Od
- 29 Mar 2010
- Mieszka w
- Białystok
Dawid tylko czemu nie chciał Ci zgasnąć benzyniak? raczej to nie to o czym jest w temacie
-
31-05-2012 12:38 #31
Więc cięcie kolana na dolocie chyba jednak zostaje, w sumie odcinamy pacjentowi oba potrzebne do życia czynniki
-
31-05-2012 13:58 #32
- Imię
- Karol
- Opis
- MONDEO MKIII TDDI
- Od
- 24 Mar 2010
- Mieszka w
- Elbląg
arekxxx ma rację najlepszy i w 100% skuteczny jak myślę sposób -cięcie kolana przed kolektorem i skierowanie chyba najbezpieczniej w dół, czyli trzeba wozić albo nóż do tapet albo śrubokręt do opaski .
-
31-05-2012 14:13 #33
- Opis
- mondeo mk2 1.8td sedan
- Od
- 29 Mar 2010
- Mieszka w
- Białystok
a no fakt nie pomyslalem nawet o tym dobrze wiedzieć wcześniej bo jak potem zdarzy się taka sytuacja to w panice niektorym ciężko wpasc na dobry sposób, mozna sciągnąć jakies kolanko, opaske silikonową czy cos, byle przerwac podawanie oleju do kolektora ssącego ciekawi mnie jakie to ilości oleju lecą w takim wypadku
Ostatnio edytowane przez n-man ; 31-05-2012 o 14:14
-
31-05-2012 14:27 #34
Na pewno ilości nie są wielkie skoro podawana mieszanka się spala.
Fakt, że jest mocno bogata ale bez przesady.
-
01-06-2012 14:44 #35zsbergGość
autentyczny opis primery p12 zaczerpnięty z internetu:
Skandalicznie niską trwałość mają np. turbosprężarki - w wielu pojazdach kwalifikują się one do wymiany już po 50-70 tys. km. Z naprawą nie ma co zwlekać - gdy turbina zacznie puszczać olej i silnik zassa go przez układ dolotowy, najlepszym rozwiązaniem będzie podjechanie pod solidną betonową ścianę i puszczenie sprzęgła. Naprawa rozbitego przodu będzie tańsza niż remont generalny jednostki napędowej... W pechowych egzemplarzach zdarzają się również niezwykle przykre usterki, jak np. odkręcenie się korbowodu, których usunięcie jest z reguły droższe niż wymiana silnika.
hahahaha
---------- Post added at 13:44 ---------- Previous post was at 13:39 ----------
Arku, ale spanikowany posiadacz samochodu zanim otworzy maskę, zanim znajdzie nóż w rytmie wyjącego silnika to trochę się zejdzie.... Cóż, żeby w takim przypadku nie było dwóch zgonów Ciekawe jak by w początkowej fazie spróbować zdławić silnik biegami??? Gdybanie, ale sam nie wiem jak bym sie zachował w takiej sytuacji.
-
01-06-2012 14:59 #36
- Opis
- mondeo mk2 1.8td sedan
- Od
- 29 Mar 2010
- Mieszka w
- Białystok
no najlepiej zdławić biegiem, tylko nie chce mi sie nawet myśleć co sie dzieje ze sprzęgłem przy wbiciu biegu przy tak wysokich obrotach
-
01-06-2012 15:20 #37
Oczywiście że tak, ale tu trwają rozmowy pomiędzy ludźmi którzy wiedzą co to jest kolanko i do czego służy oraz gdzie go szukać mało tego w bagażniku mają w skrzynkach narzędzi więcej niż nie jeden warsztat więc sobie poradzą. Reszta użytkowników nie znajaca tematu "choroby wściekłych dizli" będzie stała obok z telefonem przy uchu rozpaczliwie szukając odpowiedzi "czemu to tak się porobiło"
Popatrzcie po filmikach w internecie jak to się odbywa i ile czasu taki silnik potrafi pracować na pełych obrotach więc jest czas na reakcję. Jeżeli garść pomysłów tu zapodanych będzie w głowie będzie można działać a nie myśleć co tu robić.
Oby nikt z nas nie musiał tych pomysłów sprawdzać w życiu
pozdrawiam
Ja i moja jeszcze sucha turbina
-
01-06-2012 15:47 #38
- Imię
- Wojtas
- Model
- Mondeo kombi
- Silnik
- 1.8 125 KM
- Opis
- Panther black
- Od
- 02 Jun 2007
- Mieszka w
- Ruda Śląska
Turbina jest albo mokra,albo martwa
Klekot rulezzz
-
01-06-2012 15:58 #39
- Opis
- mondeo mk2 1.8td sedan
- Od
- 29 Mar 2010
- Mieszka w
- Białystok
http://www.youtube.com/watch?v=6BsAQhEPxrQ tutaj volviak zatarty z tego powodu fachowiec nagrywający posłużył nieprzydatną radą, dobrze że poruszyliśmy ten temat, chociaż wiemy jak sie zachować i co robić żeby nie skończyć jak ten kierowca i volvo
http://www.youtube.com/watch?v=58SoI...eature=related tu bmw x5, jakis inny kierowca go chyba zadusił biegiem, o ile to manual był, automat to ciężko by byłoOstatnio edytowane przez n-man ; 01-06-2012 o 16:11
-
03-06-2012 09:14 #40
- Opis
- MK3 Kombi, 2.0 tddi (vir)
- Od
- 24 May 2012
- Mieszka w
- TL
Poczytałem ten wątek, i tak ogólnie Panie i panowie, powiem tak "ktoś słyszał że gdzieś dzwonią, ale tak dokładnie to, mam wrażenie nikt nie wie - w którym kościele"
bardzo ciekawe wyjaśnienie ostatniego "wysypu" rozbiegań - które jak dla mnie jest świetną analizą.
To teraz jeszcze trzeba dodać uszkodzenia spowodowane rozrzedzaniem oleju silnikowego paliwem przy procesie wypalania filtra cząstek stałych. Problem ten dotyczy tylko użytkowników nie dopełniających warunków koniecznych do wykonania pełnego procesu wypalania i nie kontrolujących stanu oleju silnikowego. Niedokończony proces wypalania wymusza kolejne procesy i dawkowanie dodatkowej dawki paliwa pod koniec cyklu wydechu. Paliwo ściekając po ściankach cylindrów dostaje się do miski oleju i rozrzedza olej. Zjawisko to jest marginalne przy prawidłowym doprowadzonym do końca procesie wypalania DPF. Po prostu następuje szybkie odparowanie paliwa z oleju silnikowego. Jednak nie kończenie procesu powoduje, że układ ponawia próby wypalenia filtra i dawkuje dalej paliwo. Jeśli użytkownik nie zdaje sobie sprawy z tego procesu to jeżdżąc na krótkich dystansach nie zdoła rozgrzać oleju silnikowego, a przy dalszym rozrzedzaniu oleju paliwem, paliwo to nie zdąży odparować. Następuje coraz szybsze rozrzedzenie oleju. Kontrola stanu oleju może wykazać ponad stan maksimum nawet 1-2 litry więcej "oleju silnikowego" stanowiącego mieszankę oleju silnikowego i oleju napędowego. Takie rozrzedzenie oleju powoduje zniszczenie łożyskowania turbosprężarki i tłoczenie oleju z łożyskowania do intercoolera. Ostatecznie kończy się wszystko rozbieganiem silnika kiedy ilość oleju w intercoolerze spowoduje, że zostanie wtłoczone do kolektora ssącego i komór spalania. To jest problem silników z DPF. Wiem, że powoli serwisy zaczynają sobie zdawać sprawę, że takie zjawisko się pojawiło. Stąd pomysły z wskazaniem na pręcie do badania poziomu oleju silnikowego poziomu dopuszczalnego ponad poziom maksymalny !!! Zdają sobie sprawę, że olej silnikowy ulega rozrzedzeniu i żeby nie przekroczyć odpowiedniego poziomu rozrzedzenia będą konkretne informacje dla użytkowników. A na razie większość serwisów traktuje takie awarie, jako błędy użytkowników, np. niby przełączenie biegu na niższy przy pracy silnika na obrotach zbliżonych do maksymalnych, co tłumaczy według nich odczyty parametrów silnika z obrotami powyżej dopuszczalnych :-) Nie biorą pod uwagę, że to na rozrzedzonym oleju silnikowym z intercoolera silnik się rozbiegał i że ogranicznik obrotów nie miał tu nic do gadania. Poza tym zmiana biegu na niższy nie skutkuje termicznym zniszczeniem denek tłoków i czasem końcówek wtryskiwaczy i zatarciem silnika.
Przy okazji, jeśli ktoś ma silnik diesla z układem DPF i jeździ głównie po mieście na krótkich dystansach to niech się ratuje poza dopaleniem filtra wyjazdem za miasto także tankowaniem paliwa np. w SHELL V-POWER. Z uwagi na mniejszą zawartość siarki procesy wypalania po zastosowaniu V-POWER zrobiły się rzadsze. Normlnie wypalanie filtra mam co ok. 350-400 km, a na V-POWER co ok. 700 km.
Ogólnie rzecze biorąc, tzw rozbieganie się silnika nie jest ani zjawiskiem nowym, ani egzotycznym.
Zdarzało się to w starszych konstrukcjach diesli z pompami rzędowymi, w których kierowca nie dopilnował poziomu oleju w pompie.
Mówiąc ściślej w regulatorze obrotów, co kończyło się rozbieganiem - właśnie.
Nie twierdzę, że w pewnych bardzo szczególnych warunkach hipoteza o zassaniu i samoczynnym spalaniu oleju nie może okazać się rzeczywistością. Choć osobiście myślę że jest mało prawdopodobnym rozpoczęcie procesu samoczynnego spalania oleju silnikowego
bez zamiany oleju w mgłę, a to żadną miarą nie nastąpi w zatartej turbinie. Rzecz wygląda już zupełnie inaczej kiedy nastąpią czynniki o których pisze cytowany wyżej kolega Paweł z innego forum.
Nagromadzenie paliwa w oleju (w znacznych ilościach) w przypadku awarii turbiny - może wg mnie powodować takie właśnie sensacje.
Reasumując, należy dbać tak o turbinę, jak i sprawdzać poziom oleju w silniku i często go wymieniać.
Co bym zrobił - gdyby moja turbina "się wciekła"?
Nie pchałbym biegu, tylko nożem przeciął gumę na dolocie w powstałą szczelinę wsunąłbym kawałek blachy, który od jakiegoś czasu, wożę przezornie razem z nożem w przedziale silnika
pozdr
Podobne wątki
-
[TD MkI] [DIESEL]DIESEL - co można/nie można dolewać zimą do oleju napędowego
By zsberg in forum Silnik - DieselOdpowiedzi: 1Ostatni post / autor: 17-11-2013, 12:34 -
----- Diesel czy LPG------?????
By leonard17 in forum Kupujemy MondeoOdpowiedzi: 29Ostatni post / autor: 05-05-2012, 23:28 -
[TDCi MKIII] Bio Diesel
By szkitek20 in forum Silnik - DieselOdpowiedzi: 9Ostatni post / autor: 11-03-2009, 13:28 -
BIO diesel
By Tozi in forum Silnik - DieselOdpowiedzi: 2Ostatni post / autor: 25-09-2005, 13:03