+ Odpowiedz w tym wątku
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 140
-
08-11-2012 19:52 #1
- Opis
- Mondeo MKIII TDCI 115
- Od
- 10 Oct 2011
- Mieszka w
- Swarzędz
Wymiana koła pasowego, napinacza, rolek
Witam
Właśnie wróciłem od mechanika po wymianie pasków osprzętu i jestem lekko podłamany
Podczas wymiany mechanik do mnie zadzwonił, że oprócz pasków i rolki napinacza do wymiany jest też koło pasowe, napinacz i pozostałe rolki. Silnik może chodzi trochę głośniej ale nie ma raczej wibracji. Mechanik powiedział, ze konieczne jest oryginalne koło pasowe (bo się zaraz rozleci) za jakieś 800 zł a reszta nie musi być ale tak czy inaczej wychodzi jakieś 1,5 tys za częsci. Czy faktycznie trzeba to wymieniać po 160 tys. przebiegu? Czy musi być oryginalne koło pasowe? I co się stanie jak się takie koło rozleci?
Z góry dziękuję za poradę )
Pawel
-
08-11-2012 19:52 # ADS
-
08-11-2012 21:04 #2
- Imię
- Piotr
- Model
- MKIV
- Silnik
- 2.5T 220 KM
- Od
- 21 Sep 2012
- Mieszka w
- Skierniewice
Witam, Ja kolo pasowe wymienialem jakos lekko ponad rok temu. Za cala operacje zaplacilem 600zl(czesci+robocizna). Jezdzilem na nowym okolo pol roku, no i sie zaczelo skurczybyk znow sie rozkrecil. Co prawda slychac go mniej niz poprzednika, ale slychac
Powiem Ci tak. Dowiadywalem sie juz u kilku zrodel, kazdy kogo pytalem, twierdzi ze jezeli takie kolo sie rozleci, to nic nie nabroi w silniku. Poprostu nie bedziesz mial ladowania i klimatyzacji :P poniewaz jedzie na tym kole wlasnie pasek od tych 2 akcesoriow . Dlatego ja juz tego nie naprawiam. Jak sie rozleci to dopiero sie kupi nowe. Z tym ladowaniem moze byc licho, bo jezeli odmowi posluszenia w trasie daleko od domu, to bedziesz musial kombinowac co zrobic Ja ryzykuje, ale szkoda mi kolejnych pieniazkow narazie. Z reszta poczekam az bedzie go slychac o wiele glosniej narazie mi zbytnio nie przeszkadza.
-
08-11-2012 22:03 #3
- Opis
- Mondeo MKIII TDCI 115
- Od
- 10 Oct 2011
- Mieszka w
- Swarzędz
Dziękuję za informacje.
Rozumiem, że kupiłeś zamiennik koła pasowego i nie wymieniałeś innych elementów. Z tych informacji, które narazie znalazłem wynika, że trzeba wymienić komplet tzn: koło (koniecznie oryginał, znalazłem w necie za 550 zł), napinacz (325 zł zamiennik) i dwie rolki (150 zł). Razem wychodzi zatem 1 tys. + robocizna. Być może przyczyna, że koło znowu sie odezwało to to, że było wymienione tylko koło i to na zamiennik.
Ale patrząc na ewentualne konsekwencje o których piszesz - czy warto wydać prawie 1,5 tys zł na taką naprawę ?
-
08-11-2012 22:09 #4
- Model
- duratec he
- Silnik
- 2005
- Od
- 26 Dec 2011
- Mieszka w
- Zamość-Irlandia
Mechamik ci dobrze doradzil z tym orginalnym kołem.Właśnie jestem po dłuższej walce z tym kołem a właściwie z kołami bo było ich dwa nowe i kicha.Te podruby nadają sie na szmelc.Szkoda kasy i nerwów.Ja kupiłem orginał używkę z samochodu z 2006r i jak ręką odjoł
-
08-11-2012 22:31 #5
- Opis
- Mondeo MKIII TDCI 115
- Od
- 10 Oct 2011
- Mieszka w
- Swarzędz
Faktycznie jak się zastanowić to 200 zł różnicy między oryginałem a podróbką przy tym całym koszcie ew. problemach to prawie nic. Wymieniałeś tylko koło? Nie zalecali wymiany reszty części?
-
08-11-2012 23:34 #6
- Imię
- Piotr
- Model
- MKIV
- Silnik
- 2.5T 220 KM
- Od
- 21 Sep 2012
- Mieszka w
- Skierniewice
Pawel, sluchaj.. Ja mialem powiedziane ze to kolo to ta sama marka co mialem obecnie W sumie, nie dam 100% gwarancji ze takie bylo :P to byl moj " jednorazowy mechanik" poniewaz moj mial zajete rece, a ja balem sie o konsekwencje tego "klekotania" bo uwierz, myslalem ze za chwile silnik wypadnie z ramy Jechalem przez 15 km, 40 na godzine, bo sie poprostu balem... Wymienil mi tylko kolo, powiedzial ze sie rozkrecilo i trzeba dac nowe, wiec tak bylo zrobione, nie bylo mowy o wymianie reszty czesci.. Spokoj byl tak jak mowilem przez pol roku okolo. Problem powrocil, ale musze powiedziec ze glosnosc tego stukania sie nie powieksza( nie przeszkadza mi). caly czas jest na tym samym poziomie.. Juz nieraz, zagladaly mi rozne osoby pod maske( przy wymianie innych rzeczy, czy tez przypadkowo), tak zeby uspokoic siebie i miec pewnosc ze to kolo pasowe powrocilo.. 90% tych osob, mowilo ze to faktycznie kolo.. widac nawet ze lekko "boksuje". Rowniez tez osoby mowily, w tym moj zaufany mechanik, ktory pomaga mi juz jakis czas.. jakie konsekwencje beda tego, jezeli to kolo sie rozleci. Czyli tak jak pisalem. Zerwie pasek, nie bedzie ladowania i klimy, ale silnikowi nie ma prawa sie nic stac.. Kolo nie ingeruje w blok silnika czy tez inny osprzet. Najgorsze jest to ze jak sie rozleci w trasie, a bedziesz daleko od domu wlasnie, to bedzie problem :P bo dlugo nie pojedziesz bez ladowania
Milej zabawy z tym fantem :P gdzies czytalem na forum, ze jest pewien zamiennik tego kola, bardzo wytrzymaly i wszyscy go chwala ale jak to jest, nie powiem
ps. przepraszam za czeste uzywanie slowo " kolo" ale nie mialem sily zbyt myslec nad tym co wypisuje :POstatnio edytowane przez Problem ; 08-11-2012 o 23:35
-
09-11-2012 00:15 #7
- Opis
- Mondeo MKIII TDCI 115
- Od
- 10 Oct 2011
- Mieszka w
- Swarzędz
Dziękuję za życzenia
Z tego co piszesz to u Ciebie był jakiś dramat z tym klekotaniem. U mnie jest o wiele ciszej ale faktycznie trochę słychać. Zastanawiam się więc czy mechanik nie chciał mnie trochę naciągnąć przyspieszając wymanę. Narazie chyba ograniczę się do obserwacji ... i zastanawiania się czy tylko koło czy reszta też
-
10-11-2012 16:12 #8
- Imię
- Piotr
- Model
- MKIV
- Silnik
- 2.5T 220 KM
- Od
- 21 Sep 2012
- Mieszka w
- Skierniewice
Najlepsze bylo to, ze gdy odpalilem go na parkingu pod tesco, to wszystko bylo elegancko, przejechalem do domu 10km, stanalem.. zostawilem pracujacy samochod na minute( turbo studze ) wracam, a tu tak napiernicza, jakby conajmniej silnik sie rozlatywal... Przestraszony odrazu zgasilem auto.. 15 minut stalem i nie wiedzialem co sie dzieje, wkoncu odpalilem furmanke, halasu nie ma.. Ale ale.. wlaczylem klimatyzacje i znow .
Roznie z tym bylo, raz na jakis czas bez obciazenia parkotal, a nieraz odwrotnie Mechanik wymienil to ustrojstwo i problem znikl na jakis czas.
Tak jak wspomnialem, od pol roku jezdze na znow halasujacym kole pasowym i rowniez jak wspominalem juz, jest o wiele wiele wiele cichsze niz poprzednik Takze narazie, ryzykuje i jezdze Co prawda, co jakis czas na wolnych obrotach slysze jak delikatnie pasek piszczy. Zobaczymy jak to bedzie.
Pozdrawiam
-
10-11-2012 16:46 #9
-
10-11-2012 20:10 #10
- Imię
- Piotr
- Model
- MKIV
- Silnik
- 2.5T 220 KM
- Od
- 21 Sep 2012
- Mieszka w
- Skierniewice
Aha ok Bede wiedzial na przyszlosc, a mozesz mi tak przyblizyc po co to zatrzymywanie wirnika? Ja kiedys wyczytalem, zeby zostawic samochod na chwile, zeby olej w turbo ostudzic. O wirniku nic nie slyszalem.
-
10-11-2012 21:01 #11
jak jest zgaszony silnik to wirnik kręci się na sucho przez co może się zatrzeć (prędzej czy później).
Też początkowo czekałem z zegarkiem w ręku minimu miniutę, ale po tem ktoś mądrzejszy ode mnie wyprowadził mnie z błędu
-
10-11-2012 22:18 #12
- Opis
- Mondeo MKIII TDCI 115
- Od
- 10 Oct 2011
- Mieszka w
- Swarzędz
Dzisiaj byłem u innego mechanika, do którego mam większe zaufanie. Kilka minut posłuchał jak chodzi silnik na wolnych obrotach i stwierdził, że nie jest tak źle chociaż koło pasowe słychać. A słychać głownie dlatego, że ten który wymieniał paski bez sensu ściągłą te koło co razem założeniem spowodowało że uszkodzenia koła się nasiliły(matoł ). Mechanik powiedział wystarczy wymienić samo pasowe i uszczelkę pod kołem (tamten matoł stwierdził że podobno cieknie olej z tej uszczelki). Mam nadzieję że oryginalne koło załatwi sprawę
-
11-11-2012 04:57 #13
- Imię
- Piotr
- Model
- MKIV
- Silnik
- 2.5T 220 KM
- Od
- 21 Sep 2012
- Mieszka w
- Skierniewice
Czyli bedziesz naprawial ?
-
11-11-2012 13:17 #14
- Opis
- Mondeo MKIII TDCI 115
- Od
- 10 Oct 2011
- Mieszka w
- Swarzędz
Nie mam specjalnie wyjścia. Po "naprawie" pasków przez poprzedniego mechanika, na wolnych obrotach wyraźnie słychać większy hałas koła a nawet jest lekkie drganie na kierownicy. Jak nie wymienię teraz tego koła to za chwilę wszystko co jest na pasku się rozleci. Jeżdzę trochę w trasy i nie chcę ryzykować stania w polu jak koło padnie. A poza tym jest jeszcze sprawa tego wycieku pod kołem.
Inna sprawa, że zacząłem się już przygotowywać mentalnie do kompleksowej naprawy za 1,5 tys. teraz powinno byc jakieś 850 zł więc łatwiej zaakceptować ;-)
Jeśli ktoś jeszcze wymieniał tylko koło pasowe to będę bardzo wdzięczny za informacje jak po pewnym czasie koło się zachowywało
PozdrawiamOstatnio edytowane przez pawelmond ; 11-11-2012 o 13:24
-
11-11-2012 13:46 #15
- Imię
- Piotr
- Model
- MKIV
- Silnik
- 2.5T 220 KM
- Od
- 21 Sep 2012
- Mieszka w
- Skierniewice
No to powodzenia Oby Ci sie udalo to zrobic porzadnie
-
11-11-2012 15:22 #16
-
11-11-2012 16:07 #17
- Opis
- Mondeo MKIII TDCI 115
- Od
- 10 Oct 2011
- Mieszka w
- Swarzędz
Podsumowując post:
Na ostatnim przeglądzie (160 tys.) stwierdzili, że mam stare popękane paski do osprzętu i trzeba koniecznie wymienić. Ponieważ mój mechanik nie miał specjalnego klucza do odkręcenia napinacza pojechał do gościa który specjalizuje się w fordach. Ten w czasie wymiany zadzwonił do mnie z informacją że koło pasowe (które ma właśnie w ręce), napinacz, rolki, uszczelka pod kołem są do wymiany i że moze mi to zrobić za 2 tys. Powiedziałem, że nie mam tyle kasy i proszę o złożenie wszystkiego z powrotem (tym bardziej, że wcześniej nie czułem żadnej nieprawidłowości).
Okazało się, że po odbiorze auta usłyszałem stukot i poczułem drżęnie na kierwonicy. Forumowicze radzili, żeby raczej wymieniać całość i koniecznie oryginał koła pasowego. Wczoraj byłem u innego mechanika, który stwierdził, że nie trzeba wymieniać jednak całości ale tylko koło (słychać turkot koła, ale rolki pracują dość cicho) i uszczelkę jeśli faktycznie cieknie olej.
Mam prośbę o informację od forumowiczów jakie mieli doświadczenia po wymianie samego koła. Czy wszystko było ok, czy jednak trzeba było po jakimś czasie wymieniać wszystko ?
PozdrawiamOstatnio edytowane przez pawelmond ; 11-11-2012 o 16:15
-
11-11-2012 16:29 #18
skoro wymienił sam pasek to normalne ze tak się stało.nowy pasek jest sztywny i krótszy wszystko było mocniej naprężone,a tu jest wielka księga ten temat i moje rozwiązanie przeczytaj co ja zamontowałem i mam spokój.
http://forum.fordclubpolska.org/show...51#post1880151
-
12-11-2012 23:48 #19DonvienmartonGość
Kolo pasowe kosztuje 300zl. ale po jakims czasie problem powroci. Mozna go zniwelowac na stale ale wtedy trzeba wymienic kolko na pradnicy (Lichtmaschine). Trzeba znalezc w internecie" Lima-schop.de" potem Freilauft-Riemerscheibe für Lima Citroen, Fiat, Lancia, Peugot. Art. Nr.10865-91278 Pasuje tylko do: Ford Galaxy/ S Max 2,2 TDCi /Ford Mondeo2.0 TDCi Cena 39,95 EUR Uwaga, nie z kazdej pradnicy mozna zdjac kolo! Jezeli potrzebny bedzie specjalny klucz, to mozna go nabyc z tej samej strony za 12 EUR.
-
13-11-2012 00:49 #20
- Opis
- Mondeo MKIII TDCI 115
- Od
- 10 Oct 2011
- Mieszka w
- Swarzędz
Dziękuję za informację.
A co z zresztą elementów? Trzeba wymieniać napinacz i rolki? Dodam, że dzisiaj usłyszałem piski dochodzące z okolic paska ale nie wiem, który dokładnie element popiskuje...
Pozdrawiam
Podobne wątki
-
[TDCi MKIII] Wymiana napinacza+kola pasowego, jaka cena?
By orbitek in forum Silnik - DieselOdpowiedzi: 5Ostatni post / autor: 22-02-2012, 19:47 -
[TDCi MKIII] po wymianie koła pasowego i napinacza nadal głośny silnik TCI
By laurin in forum Silnik - DieselOdpowiedzi: 13Ostatni post / autor: 21-12-2011, 17:03 -
[MkIII] Stuki po wymianie napinacza+koła+rolek+paska=ZONK
By Wypij in forum Podwozie, zawieszenie, napęd i wydechOdpowiedzi: 13Ostatni post / autor: 29-11-2008, 15:02 -
[MkIII] Wymiana koła pasowego na wale
By bover in forum Podwozie, zawieszenie, napęd i wydechOdpowiedzi: 0Ostatni post / autor: 15-07-2008, 22:42